 |
Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli tak nie nie jest, oznacza to, że to jeszcze nie koniec.
|
|
 |
Zrań mnie mówiąc prawdę, ale nigdy nie pocieszaj kłamiąc.
|
|
 |
Twoje nagie ciało powinno należeć tylko do tego, który kocha się w Twojej nagiej duszy.
|
|
 |
Spustoszona przez śmiech i słowa, pobita przez małe uczucia i rzeczy, przez pół miłości i pół nienawiści. tam gdzie trzeba krzyczeć, mówię szeptem.
|
|
 |
Gdzie jest to coś? Ty masz to coś, a ja mam kłopot, chodzi o to, że mam po co żyć dopóki Ty jesteś obok.
|
|
 |
Niewiarygodne jest to, że z dnia na dzień czuję coraz większą i silniejszą miłość do Niego.
|
|
 |
Potrzebuję Cię jak nikt nikogo. Potrzebuję Cię do śmiechu, bólu i płaczu. Do pomocy, rozmowy i milczenia. Aby znaleźć drogę prowadzącą do wyjścia i aby nigdy nie próbować stąd uciec. Potrzebuję Cię do życia. Dzisiaj, jutro, pojutrze i minione wczoraj. Więc przyjdź, usiądź obok mnie i nie pozwól mi żyć samotnie. Bądź. Zostań już na zawsze.
|
|
 |
Jesteś mi potrzebny. Do zabijania komarów, robali i innych potworów. Do przytulania, gdy nadchodzą gorsze dni. Do słuchania mojego marudzenia, gdy się zdenerwuję. Do słuchania mojego śpiewu, który czasem jest okropny. Ale nie tylko dlatego. Jesteś mi potrzebny do każdego oddechu, uśmiechu i uderzenia serca. Jesteś mi potrzebny do życia.
|
|
 |
Tylko tego nauczyło Cię życie? Odchodzić?
|
|
 |
Zapytał, czy pamiętam.. Odpowiedziałam, że tak. Pamiętam te wszystkie puste miesiące, które nastąpiły później. Kiedy brnąłem przez miasto, przez ludzi, przez życie z tępym bólem czegoś, co nazywa się sercem. Kiedy najczęstszą porą dnia był smutek, a noce nie przynosiły ulgi powiekom. Kiedy bolało mnie tam w środku, aż brakowało mi tchu i dusiłam się tą miłością. Pamiętam, że gdy tak czekałam w bezsilności na Twój powrót,
w pewnej chwili to przestało być już ważne..
|
|
 |
Wydaję mi się, że jest to kwestia miłości. Im bardziej człowiek pokocha jakieś wspomnienie, tym większego znaczenia ono nabiera i tym głębiej zakleszcza się ono w sercu. A głębiej boli bardziej..
|
|
 |
-To przecież głupota, kochać kogoś, kto nas krzywdzi.
-Gorzej jest wierzyć, że ten, kto krzywdzi, jeszcze nas kocha.
|
|
|
|