głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kiss_me_please_x33

nie rozmawiali ze sobą od tygodnia. myślała  że to definitywny koniec. właściwie zerwał z nią bez powodu  od zawsze był egoistą. próbowała skupić się na trudnych fizycznych zadaniach  ale otrzymała esemesa  na którego miała zamiar odpisać. myślała  że to troskliwa koleżanka  jednak myliła się. to on. chciał jej coś oddać  poprosił by przyszła pod jego klasę. przez głowę przechodziły jej setki myśli  tych dobrych i tych złych. jednak za namową przyjaciółki i dziewczyny  którą zna od zawsze  postanowiła pójść tam. z duszą na ramieniu stanęła w umówionym miejscu. spóźniał się. odwróciła się do ściany  ze łzami w oczach  gdy usłyszała znajomy głos.   chcę Ci oddać serce  Kochanie  powiedział i mocno ją przytulił. odwzajemniła uścisk i popłakała się na środku szkolnego korytarza. tego samego dnia otrzymała kilkadziesiąt gratulacji powrotu. od tamtej chwili starała się utrzymać ich związek jak najdłużej. niestety nie udało się  ale to już inna historia.

myhouseismycastle dodano: 30 maja 2011

nie rozmawiali ze sobą od tygodnia. myślała, że to definitywny koniec. właściwie zerwał z nią bez powodu, od zawsze był egoistą. próbowała skupić się na trudnych fizycznych zadaniach, ale otrzymała esemesa, na którego miała zamiar odpisać. myślała, że to troskliwa koleżanka, jednak myliła się. to on. chciał jej coś oddać, poprosił by przyszła pod jego klasę. przez głowę przechodziły jej setki myśli, tych dobrych i tych złych. jednak za namową przyjaciółki i dziewczyny, którą zna od zawsze, postanowiła pójść tam. z duszą na ramieniu stanęła w umówionym miejscu. spóźniał się. odwróciła się do ściany, ze łzami w oczach, gdy usłyszała znajomy głos. - chcę Ci oddać serce, Kochanie, powiedział i mocno ją przytulił. odwzajemniła uścisk i popłakała się na środku szkolnego korytarza. tego samego dnia otrzymała kilkadziesiąt gratulacji powrotu. od tamtej chwili starała się utrzymać ich związek jak najdłużej. niestety nie udało się, ale to już inna historia.

widzisz tę dziewczynę. nie? siedzi na tym krawężniku  po drugiej stronie ulicy. ona nie płacze z radości. w jej załzawionych oczach widać miłość  pewnie do jakiegoś mężczyzny. może ją zostawił  porzucił jak zabawkę. tak bardzo chciałabym ją pocieszyć  przytulić i powiedzieć  że nie tak dawno temu przeżywałam to samo. i że wyleczyłam się.

myhouseismycastle dodano: 30 maja 2011

widzisz tę dziewczynę. nie? siedzi na tym krawężniku, po drugiej stronie ulicy. ona nie płacze z radości. w jej załzawionych oczach widać miłość, pewnie do jakiegoś mężczyzny. może ją zostawił, porzucił jak zabawkę. tak bardzo chciałabym ją pocieszyć, przytulić i powiedzieć, że nie tak dawno temu przeżywałam to samo. i że wyleczyłam się.

pamiętasz nasze spacery do lasu? kiedy siedzieliśmy na ambonie  w ciszy  oglądając małe sarenki i jelonki  biegające po polanie. obiecywałeś mi  że gdy dorośniemy założymy mały rezerwat i będziemy mieć tam takie śliczne zwierzątka. pamiętasz nasze wieczorne rozmowy przez telefon? trwały one do czwartej  nie liczyło się to  że musimy wstać o szóstej rano do szkoły. mówiliśmy o wszystkim i o niczym. pamiętasz kiedy lepiliśmy bałwana? nasypałam ci wtedy śniegu do czapki. troszkę się zdenerwowałeś. a potem zorganizowaliśmy wojnę na śnieżki. zmyłeś mnie  dla śmiechu. a ja poczułam się jak dziecko. te wszystkie piękne chwile nie wrócą  jak ty  ale już na zawsze zostaną w moim poobijanym sercu.

myhouseismycastle dodano: 30 maja 2011

pamiętasz nasze spacery do lasu? kiedy siedzieliśmy na ambonie, w ciszy, oglądając małe sarenki i jelonki, biegające po polanie. obiecywałeś mi, że gdy dorośniemy założymy mały rezerwat i będziemy mieć tam takie śliczne zwierzątka. pamiętasz nasze wieczorne rozmowy przez telefon? trwały one do czwartej, nie liczyło się to, że musimy wstać o szóstej rano do szkoły. mówiliśmy o wszystkim i o niczym. pamiętasz kiedy lepiliśmy bałwana? nasypałam ci wtedy śniegu do czapki. troszkę się zdenerwowałeś. a potem zorganizowaliśmy wojnę na śnieżki. zmyłeś mnie, dla śmiechu. a ja poczułam się jak dziecko. te wszystkie piękne chwile nie wrócą, jak ty, ale już na zawsze zostaną w moim poobijanym sercu.

wybrałam się na zakupy z przyjaciółkami. wróciłyśmy wcześniejszym autobusem  bo poszło nam to dosyć szybko. z uśmiechem na twarzy pobiegłam do mieszkanka mojego chłopaka  weszłam bez pukania  w trakcie zdejmowania butów  krzyknęłam   Już jestem Skarbie. wyparował przestraszony z pokoju.   przepraszam  to nie tak jak sobie pomyślisz   wybąkiwał pod nosem. chwilę później zobaczyłam za plecami jego ex  całą rozczochraną. wyszłam stamtąd szybciej niż weszłam. nie płakałam. nie wpuściłam go do domu  bukietu róż  wysłanych przez pocztę kwiatową nie przyjęłam. skończyłam to. chodziłam na imprezki  łatwo przyszło  szybko poszło.

myhouseismycastle dodano: 30 maja 2011

wybrałam się na zakupy z przyjaciółkami. wróciłyśmy wcześniejszym autobusem, bo poszło nam to dosyć szybko. z uśmiechem na twarzy pobiegłam do mieszkanka mojego chłopaka, weszłam bez pukania, w trakcie zdejmowania butów, krzyknęłam - Już jestem Skarbie. wyparował przestraszony z pokoju. - przepraszam, to nie tak jak sobie pomyślisz - wybąkiwał pod nosem. chwilę później zobaczyłam za plecami jego ex, całą rozczochraną. wyszłam stamtąd szybciej niż weszłam. nie płakałam. nie wpuściłam go do domu, bukietu róż, wysłanych przez pocztę kwiatową nie przyjęłam. skończyłam to. chodziłam na imprezki, łatwo przyszło, szybko poszło.

Jesteś najsłodszą i najlepsza rzeczą jaka mnie dzisiaj spotkała   powiedziała z wielkim uśmiechem na ustach ... do tabliczki czekolady .

myhouseismycastle dodano: 30 maja 2011

Jesteś najsłodszą i najlepsza rzeczą jaka mnie dzisiaj spotkała - powiedziała z wielkim uśmiechem na ustach ... do tabliczki czekolady .

potrzebuję kogoś   kto bez żadnego powodu   tak zwyczajnie mnie przytuli i pokaże   że jestem mu potrzebna .

myhouseismycastle dodano: 30 maja 2011

potrzebuję kogoś , kto bez żadnego powodu , tak zwyczajnie mnie przytuli i pokaże , że jestem mu potrzebna .

zabrali mi go tak bez uprzedzenia i pożegnania  tak bez żadnego sygnału  że niedługo już go nie zobaczę. że już się do niego nie przytulę. że znów będę zasypiała i budziła się sama. zabrali mi go  pieprzeni kosmici.!   i need you now x33

i_need_you_now_x33 dodano: 30 maja 2011

zabrali mi go tak bez uprzedzenia i pożegnania, tak bez żadnego sygnału, że niedługo już go nie zobaczę. że już się do niego nie przytulę. że znów będę zasypiała i budziła się sama. zabrali mi go, pieprzeni kosmici.! / i_need_you_now_x33

Wiecie co mnie boli ? fakt że mogę innym dawać dobre rady w sprawach miłosnych   związkowych . Zawsze pomagam   zawsze mam racje. a samej sobie pomóc nie umiem.

myhouseismycastle dodano: 30 maja 2011

Wiecie co mnie boli ? fakt że mogę innym dawać dobre rady w sprawach miłosnych , związkowych . Zawsze pomagam , zawsze mam racje. a samej sobie pomóc nie umiem.

Teraz jedynie pozostalo wdychac dym nikotynowy jednoczesnie sącząc na szybko kolejne lyki tequili   ktorej tak nie znosze . Jednym slowem : t ę s k n i e . i to cholernie

myhouseismycastle dodano: 30 maja 2011

Teraz jedynie pozostalo wdychac dym nikotynowy jednoczesnie sącząc na szybko kolejne lyki tequili , ktorej tak nie znosze . Jednym slowem : t ę s k n i e . i to cholernie

od teraz musze unikac piosenek z tekstem o : milosci . zbyt mocno to slowo kojarzy mi sie z toba .

myhouseismycastle dodano: 30 maja 2011

od teraz musze unikac piosenek z tekstem o : milosci . zbyt mocno to slowo kojarzy mi sie z toba .

Mam tak cholerny metlik w tym co nazywa sie glowa   nie wiem co jak i dlaczego . Z dnia na dzien udaje ze nie kocham   nie tesknie   ze nie potrzebuje twojej obecnosci   powoduje to ze coraz bardziej jestem zmeczona tym wszystkim . Nie wiem co zrobic by wybic sobie ciebie z glowy   naprawde   probowalam juz chyba wszystkiego   nic nie pomaga   kurwa nic .

myhouseismycastle dodano: 30 maja 2011

Mam tak cholerny metlik w tym co nazywa sie glowa , nie wiem co jak i dlaczego . Z dnia na dzien udaje ze nie kocham , nie tesknie , ze nie potrzebuje twojej obecnosci , powoduje to ze coraz bardziej jestem zmeczona tym wszystkim . Nie wiem co zrobic by wybic sobie ciebie z glowy , naprawde , probowalam juz chyba wszystkiego , nic nie pomaga , kurwa nic .

Stanąć na środku ulicy  spojrzeć w zachmurzone niebo i rozpłakać się z tęsknoty za tym wszystkim. Nie zwracać uwagi na rozmazany tusz i mokre ubranie. Mieć przed oczami obraz zachodzącego  lipcowego słońca pośród lekkich obłoków i zieleń trawy pokrytej poranną rosą.

myhouseismycastle dodano: 30 maja 2011

Stanąć na środku ulicy, spojrzeć w zachmurzone niebo i rozpłakać się z tęsknoty za tym wszystkim. Nie zwracać uwagi na rozmazany tusz i mokre ubranie. Mieć przed oczami obraz zachodzącego, lipcowego słońca pośród lekkich obłoków i zieleń trawy pokrytej poranną rosą.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć