 |
|
Czasami nad ranem, ciągle jeszcze pijana, budziłam się, drżąc z zimna, i musiałam pójść do łazienki. Wracając, widziałam swoje odbicie w lustrze. Policzki poorane ciemnymi strużkami resztek po makijażu. Czerwone plamy zaschniętego wina, rozlanego na moje piersi, gdy ręce trzęsły mi się od łkania lub gdy byłam już tak pijana, że rozlewałam wino, podnosząc kieliszek do ust. Włosy przyklejone do czoła i szyi. I gdy widziałam to odbicie w lustrze, dostawałam ataku nienawiści i pogardy do siebie, do Niego, do nas ...
|
|
 |
|
Mam jedno marzenie. I marzę je nieustannie, choć często wydaje mi się, że nie może się spełnić...Marzę o domku wśród sosen. Kocie, psie, krokach przyjaciół. I o Tobie..
|
|
 |
|
On spacerował myśląc - skąd wziąć kasę? Ona zapłaciłaby by iść na spacer z kimś.
|
|
 |
|
Śnił mi się dziś. I uśmiechał się tym cudownym uśmiechem. Uśmiechem, który choć raz był przeznaczony dla mnie, nie dla niej.
|
|
 |
|
czasem tak dziwnie, gdy patrzysz na mnie, i wtedy po prostu wiem. chciałbyś, żeby było jak dawniej.
|
|
 |
|
Zaimponowało mi to jak na mnie patrzysz. Z jaką delikatnością łapiesz mnie za rękę i to z jaką pewnością obejmujesz me ramiona.
|
|
 |
|
Nawet nie wiesz jak bardzo czuję się ważna, gdy mogę Cię objąć ot tak po prostu..
|
|
 |
|
Przez niego zaczęłam odbierać wszystkie telefony, nawet, gdy dzwonił zastrzeżony. otwierałam drzwi bez pytania 'kto tam', abym mogła być zaskoczona, kiedy go zobaczę. Jak tylko usłyszałam dźwięk sms'a biegłam do telefonu choćby się paliło, z nadzieją, że on napisał. Patrzyłam w twarz wszystkim przechodniom i widziałam w nich tylko jego. To była jedna wielka paranoja.
|
|
 |
|
a pamiętasz nasze drugie spotkanie.? nasze twarze były blisko siebie, wymieniliśmy się szczerymi uśmiechami i głębokim spojrzeniem w oczy. chcieliśmy poznać ciepło swoich ust, ale się baliśmy. wtedy jeszcze nam zależało..
|
|
 |
|
Czuje się przy Tobie tak jak wyróżniona i tak jedyna, jak przy nikim innym na świecie...
|
|
 |
|
Miałam Go tylko polubić, a zakochałam się do granic własnych możliwości.Nawet nie wiedziałam, że tak potrafię...
|
|
 |
|
on ułożył sobie życie na nowo . ona nadal cierpi .
|
|
|
|