 |
|
Cz. 2
- daj mi swój telefon.- chłopak zaczął szybko obmacywać kieszenie.- ups, dałem koledze. - świetnie,- szepnęła.- zaprowadzisz mnie do domu?- nie,nie masz tez kluczy, i sądząc z tego co robisz nie ma twoich rodziców.- powiedziała siadając koło niego.- Prześpisz się u mnie.- wyszeptała. zaprowadziła go do siebie do domu, posadziła na łóżku, i poszła przebrać się w piżamę. Wychodząc z łazienki, napotkała jego, złapał ja szybkim ruchem i mocno pocałował. - kocham cię!- krzyknął odrywając się od niej. Uśmiechnęła się lekko po czym położyła go spać.- nie, śpij ze mną- krzyczał gdy odchodziła do pokoju rodziców, którzy wyjechali na weekend. - zabije się jeżeli tego nie zrobisz.- westchnęła po czym wróciła do niego. położyła się koło niego, odwracając się plecami. objął ją i co chwile szeptał- kocham cię. z wielkim uśmiechem zasnęła przy jego boku, ona też go kochała.
|
|
 |
|
Cz. 1
Powoli szła przed siebie, ciemną ulicą w piątkowe popołudnie. Była godzina 22. Jej długie ciemno kasztanowe loki powiewały na wietrze, miała na sobie bluzę swojego przyjaciela. Ręce zaplecione na piersi, kurczowo trzymała jak najbliżej, bała się ze znowu ktoś ja zrani. Jej zielone oczy topiły się we łzach. Zza rogu nieznanego budynku wyłoniło się dwóch kolesi. Jeden z nich zielonooki brunet w zielonkawej bluzie trzymał kogoś pod ramie. Uniósł głowę, zobaczyła jego. Jego zielono-szare oczy, były wyraźnie powiększone. Był pijany!
- Hej, kochanie!- zawołał, bełkocząc.
Spojrzałam się na chłopaka w zielonej bluzie.
-Znasz go?!- zapytał.
-Tak.! - Powiedziała szybko. znowu wbijając wzrok w pijanego chłopaka przez którego przed chwila płakała.
-Weź, go! muszę wracać na imprezę!- powiedział brunet. złapała chłopaka pod rękę.
-Ok.- Nogi lekko uginały jej się pod ciężarem jego ciała. Blondyn zniknął za rogiem. Posadziła chłopca na ławce.- posłuchaj mnie- wyszeptała.
|
|
 |
|
- utopimy ją ? -nie da rady, plastik się nie topi.
|
|
 |
|
siedziała w klasie podparta ręką, co chwila uderzała rytmicznie długopisem w ławkę, wystukując jakąś melodyjkę. nie zwracała już uwagi na lekcję, ani na znajomych, którzy co chwila o coś ją prosili. całe 45 minut wpatrywała się w jeden punkt, a na przerwie przyklejała sobie uśmiech do twarzy, bo przecież... trzeba grać.
|
|
 |
|
Na zewnątrz dziewczyna zła, wredna, chamska, nie dająca się kochać.. a w środku miała serduszko z lukru tylko ze strachu przed odrzuceniem otoczyła je drutem kolczastym aby nikt więcej jej nie zranił.
|
|
 |
|
Choć czasami najpiękniejsza prawda to szaleństwo.
|
|
 |
|
Głupotę to tu możesz kupić nawet jak chcesz w sklepie.
Sprzedawca cię poklepie po ramieniu bo ty płacisz,
jak chcesz, mamy w promocji tu kopa w dupę gratis.
|
|
 |
|
563826492659 prawda o lenistwie : byłeś zbyt leniwy, by przeczytać numer w tytule ;p
|
|
 |
|
oszukując się , nie zmienisz rzeczywistości
|
|
 |
|
Te dni dla Ciebie to miłość, a dla mnie kilka chwil,
straconych chwil..
|
|
 |
|
- Podnieś głowę i szczerze powiedz życiu:
Kocham Cię! - nie wiem czy potrafię
|
|
|
|