 |
I przyznam, że lubię się kłócić. I lubię, gdy ktoś podnosi mi adrenalinę. I lubię, gdy mogę komuś zajebać. I lubię, gdy trzesą mi się recę, bo przeholowałam z tabletkami. I lubię ściskać w palcach żyletkę. A jako ostatnie dodam, że lubię mieć wyrzuty sumienia. Tak do granic możliwości, gdy rozsadzają mi głowę, by przypomnieć mi jeszcze raz, że jestem najwredniejszą i najbardziej znerwicowaną nastolatką tych czasów, a Ty mimo wszystko mnie kochasz, więc pozwalam sobie na najdziwniejsze przedstawienia. / schiza_xd
|
|
 |
Późną nocą siedzę przy parapecie, księżyc wysoko, słuchawki, a przez odtwarzacz przebija się kolejny kawałek. Spoglądając tak w niebo, uważnie wsłuchuję się w tekst, i chyba naprawdę tęsknię. Gwiazdy irracjonalnie układają swój bieg na podobiznę Twojego uśmiechu. Jest coraz cieplej. Wiem, że tu jesteś, że jesteś tu sercem. Czuję Cię, z każdą minutą coraz bardziej, z każdą chwilą coraz mocniej. Chcę. Chcę, żebyś tu był, żebyś był ze mną, zawsze, gdy tego potrzebuję, a tylko Ty wiesz kiedy, bo wszystko to, czego mi potrzeba, to tylko i wyłącznie Ty. / Endoftime.
|
|
 |
A teraz, najgorsza jest ta niepewność, czy będziesz ze mną i czy oby na pewno . /rebelliousprincess
|
|
 |
Obiecuj tylko tyle, ile możesz dać. I dawaj więcej, niż obiecałeś. / schiza_xd
|
|
 |
Śmieszy mnie to, że wszystko co masz do powiedzenia, walisz w plecy, mała ;) / schiza_xd
|
|
 |
Facetowi można zaufać tylko kiedy śpi. I to obok Ciebie. / schiza_xd
|
|
 |
"- Wierzy pani w cuda?
- Dziś nie." / schiza_xd
|
|
 |
Uprawiajmy miłość długimi dotykami, krótkimi oddechami i nieskończonym spełnieniem. / schiza_xd
|
|
 |
Bywa tak, że kochamy zbyt mocno, że to co czujemy, zamiast uskrzydlać, zwyczajnie nas uśmierca. Pusta otchłań. Tkwimy w czymś, nie będąc do końca pewnym niczego. Poranki stają się szare i monotonne, a noce tak bolesne, jak nigdy wcześniej. Marne szczegóły, szczęście zbite na milion kawałków, pozorne marzenia przestają napędzać bieg, nagle jakby upadasz. Spadasz wciąż w dół, nie potrafisz już inaczej, nie potrafisz zrobić już nic, bo bez choćby jednego sensu dla serca, granice końca stają się coraz bliższe. / Endoftime.
|
|
 |
W sercu czujesz o jeden sens więcej. Czujesz, jakby coś nagle uskrzydlało każdą chwilę nadając jej nadzwyczajny smak. Masz wrażenie, że los znowu się do Ciebie uśmiechnął, że dał Ci szansę. Spacerujesz boczną ulicą miasta, w jednej dłoni trzymając czerwoną różę, a w drugiej Jego dłoń. Nadzwyczajne uczucie. Jest obok Ciebie, i czujesz się tak dobrze. Nie myślisz o niczym innym, jak o was samych. Teraz jesteście tylko wy, i nikt więcej. Wiesz, że traktuje Cię naprawdę poważnie, że tkwicie w jednym uczuciu już dłuższy czas, i tak mimo wszystko pozostanie. Wgłębi siebie, cieszysz się, że go masz. Że w każdej chwili możesz się do niego przytulić, trzymać jego dłoń i zachowywać, jak skończona idiotka, bo wbrew temu, nigdy Cię tak nie potraktuje. Wiesz, że nigdy nie potraktuje Cię gorzej, że co byś nie zrobiła, nigdy nie nazwie Cię gorszą. / Endoftime.
|
|
 |
Ciągle mi brakuje odwagi do życia lub samobójstwa . / truuskawkaa
|
|
 |
Welcome to my silly life .
|
|
|
|