 |
'Zbyt mało ludzi szuka czterolistnej koniczyny na łące pełnej kwiatów. '
|
|
 |
'Dlaczego wciąż nie przeczuwamy, że będą słowa, których nie zdążymy sobie powiedzieć? '
|
|
 |
'A ja wciąż dryfowałam przez życie jak radosny parostatek z przyczepionymi do burty rozbitkami, ale żadnego nie zamierzałam brać na pokład. Nie chciałam nikogo ratować. Nikogo uszczęśliwiać.
Pragnęłam innych emocji. Chciałam, żeby to mnie wspierano z narażeniem honoru i godności, nawet jeśli wpadłabym do jakiejś kałuży i chciała pokonać rekord kraulem.
I jeszcze chciałam, żeby mnie przytulano, tak do końca świata i jeden dzień dłużej. '
|
|
 |
Posiadam irytującą zdolność do kochania niewłaściwych osób.
|
|
 |
'Czasem w sercu łamie się życie a jednak usta się śmieją...'
|
|
 |
" Zakochałam się w nim właśnie z powodu tych dłoni, które dotykają mnie delikatnie, jakbym była bańką mydlaną, a jednocześnie są tak niesamowicie silne, że w chwilach kryzysu nie pozwalają mi się rozpaść na tysiące kawałków" - W imię miłości
|
|
 |
"Kiedy niebo się zawali, kto je może zreperować ?" - W imię miłości
|
|
 |
tylko on potrafił patrzeć na nią w sposób nieuchwytny, który przeszywał ją na wskroś. był projektantem jej snów i wynalazcą uśmiechu. fanatykiem jej kruchości. a kiedy jego serce przestało bić, własne również była zmuszona zatrzymać. przecież nie mogła pozostać niewielbiona. jej serce nie było w stanie bić bez narzucenia rytmu przez swojego partnera, zamieszkującego w jego klatce piersiowej.
|
|
 |
gdybym mogła zaczęłabym zabierać ze sobą koc. ale przecież nie raz, w środku zimy wtulałam się i bez niego w Twoje nagie ciało. teraz też podołam. wystarczy odsunięcie paru zniczy, zrobienie trochę miejsca. po paru chwilach moje ciało przyzwyczaja się do zimnego marmuru. wtulam się w niego i wcale nie jest tak ciężko. może jestem zahartowana. a może po prostu staram się być dzielną, wedle mojej obietnicy którą Ci złożyłam. tej ostatniej.
|
|
|
|