|
jeszcze będziemy mieli czas myśleć jak dorośli / kuban.
|
|
|
a ja? tak bardzo chciałabym, żeby było inaczej. Żeby ludzie byli inni, żeby rodzina zaczęła mnie szanować, żebym zaakceptowała siebie, żeby ból psychiczny ode mnie odszedł i kolano wreszcie przestało boleć a ja normalnie bym zaczęła funkcjonować, chciałabym wreszcie spać w nocy a nie myśleć i nie płakać, bo nienawidzę tylu ludzi, którzy tak ranią. Chciałabym wreszcie dojść do totalnego porozumienia, nie chować się w kącie tylko pokazywać światu, szukać miłości, śmiać się i bawić.Chciałabym zrozumienia i słowa ”przepraszam” za to, co mi wszyscy robią, nie gram skrzywdzonej idiotki, ja na prawdę jestem zrozpaczona, wbita w ziemię, nieszanowana i niekochana ale staram żeby było dobrze i jestem silna,nie daję się złamac
|
|
|
a tego wieczoru, serce jest kumulacją wielkich smutków.
|
|
|
zabawne jest to, że nikt nigdy naprawdę nie wie jak bardzo ktoś cierpi. mógłbyś stać obok kogoś kompletnie zniszczonego i nawet o tym nie wiedzieć.
|
|
|
Nie ma nic trudniejszego od czekania. Muszę się z tym oswoić, poczuć, że jesteś ze mną, nawet jeśli nie ma cię w pobliżu.
|
|
|
wiesz. kiedyś przyjdą takie dni, gdy jeszcze będziesz chciał przypomnieć sobie smak moich ust.
|
|
|
Ludzie mówią, o miłości, że jest piękna, niepowtarzalna, że nie można bez niej żyć. Wiesz dlaczego tak mówią? Bo, są zakłamani. Ślepi, bądź naiwni. Prawdziwa miłość, wymaga poświęceń, wymaga wyrzeczeń i poświęcenia własnego szczęścia. Miłość, jest cierpieniem i przeżywaniem, każdego oddechu drugiej osoby. Miłość nie jest piękna. Ona jest podła.
|
|
|
Nigdy nie chciałam być sama. Nigdy nie chciałam być sama. Kurewsko tego nienawidzę.Nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, nienawidzę tego, że nie mam do kogo zadzwonić, nienawidzę tego, że nie mam nikogo, kto potrzyma mnie za rękę, przytuli mnie, powie mi, że wszystko w porządku..
|
|
|
nie miej do mnie pretensji o to jaka jestem, wzorce z których czerpałam nie były idealne
|
|
|
Bądźmy ze sobą szczerzy, a nasza miłość przetrwa wszystko
|
|
|
Boli mnie każde nieprzemyślane słowo wypowiedziane w afekcie, bolą mnie nieodwzajemnione spojrzenia, pocałunki. Nawet brak buziaków w sms, czy rozmowach na gg potrafi popsuć mi humor. Nawet nie chcę myśleć jak zraniłoby mnie Jego odejście. Mam nadzieję, że nigdy się o tym nie przekonam. | tryagain
|
|
|
|