Nie potrafiła nad sobą zapanować. Rozmazany tusz spływał po policzkach razem z potokiem gorzkich łez. – nie będziesz się z nim spotkać! – wrzeszczał nad nią ojciec. Bała się, tak potwornie się bała. Nigdy nie widziała go w takim stanie .- rozumiesz?! – doprowadzała go do furii brakiem odpowiedzi. była przekonana, że zaraz ją uderzy . nie umiała wydusić z siebie ani słowa. Dławiła się własnymi łzami, cała się trzęsła. Nie mogła powstrzymać histerii. Myślała tylko o tym, jak bardzo go kocha i że nigdy, ale to nigdy go nie zostawi. | tryagain
|