 |
|
najgorzej jest wtedy, gdy słuchasz piosenki, która kojarzy Ci się z kimś kogo już nie ma.
|
|
 |
|
Są trzy rzeczy, za które nie powinno się przepraszać: uczucia, prawda i poczucie humoru/ anonim
|
|
 |
|
codziennie staraj się robić coś po raz pierwszy.
|
|
 |
|
Powiedzcie mi jak ja do cholery układałam tę listę rzeczy potrzebnych do szczęścia, że teraz mając te priorytety z najwyżej półki - bezcennych przyjaciół i wspaniałego faceta, jest mi tak nieopisanie niedobrze, że ciężko chociażby oddychać?
|
|
 |
|
Tydzień temu. Ciężko było. Najciężej jak dotąd. I złożyło się jeszcze, że akurat w nasze pół roku, akurat po całym szeregu tych niełatwych sytuacji. Ledwo potrafiliśmy się pożegnać. Jedynie ostatki sił. Obiecywałeś mi, że niedługo będziesz i pomożesz mi to wszystko poukładać. I kazałeś się trzymać, ale ja już nie mogę po tych siedmiu dniach, jestem w mentalnej rozsypce i nie potrafię, po prostu nie potrafię się uśmiechnąć teraz.
|
|
 |
|
Będziemy się dobrze bawić, na pewno,
ponieważ jestem w stanie zrobić to czego
ona nie śmie wymówić. i między nami jest
napięcie, jest niebezpiecznie, ale rozwala
nas pożądanie. i myślę, że wiesz, że Twoje ciało utrzymuje moją duszę. nie wiem co
jeszcze zrobimy ale ogień wybucha. i chyba
powinniśmy uciekać i myślę, że powinnam
być pewniejsza siebie, w swojej skórze.
musimy kryć się nawzajem, najbezpieczniej
jak umiemy, dopóki nie dotrzemy do końca,
dopóki nie spełnimy naszego planu. leżmy w
ciemności, nie mamy nic do powiedzenia,
moja dusza zaczyna Cię potrzebować,
zabierz mnie do siebie.
|
|
 |
|
Będę uwielbiała życie i będę je kochała
ponad wszystko, będę czuła i będę miła i
sympatyczna, będę kochającą grzeczną
dziewczyną, tak, na pewno, złap mnie za
rękę, tylko Ciebie kocham.
|
|
 |
|
jestem przerażona, rozjebana, zagubiona i
robię dziwne rzeczy, na podłodze zwijam się
z bólu, nie płacze, od dawna nie płacze,
zwijam się z bólu ale nie płaczę, moja głowa
pęka, nie ma w niej spokoju. jestem chora
psychicznie i powinnam iść na terapie.
ludzie zaczęli ode mnie odchodzić, a świat
mi się kręci. nic nie widzę, kurwa oni
odchodzą, oddalają się a mieliśmy być na
zawsze. i te dłonie na moich plecach wcale
nie są znajome. te szepty, nie znam tego, nie
pamiętam. robię z siebie kogoś okropnego i
nie umiem się pozbierać, nie umiem żyć.
jestem leczona tabletkami i żyję
samotnością. od dawna nic się nie zmienia.
ludzie mnie nie chcą i ja ich też, a powinnam
chcieć. i umieram, albo umarłam, umarłam
już dawno i nikt nie chcę mnie pochować.
|
|
 |
|
kochaj mnie
dalej, dawno nikt mnie nie kochał.
|
|
|
|