 |
To wszystko się zmieniło. Stopień zaufania, jakim Cię darzę jest nieco mniejszy niż kiedyś. Już nie stanowisz mojego wsparcia, nie biegniesz by nieść mi bezinteresowną pomoc. Mam świadomość, że nie staniesz za mną murem, gdy znajdę się w choćby najgorszej sytuacji. Zawahasz się kłamiąc w walce o moje dobro. Już niedługo ja, Ty, ta silna więź która nas łączy - to wszystko zniknie, uderzy z ogromną siłą, odciskając wspomnienia na jakże wrażliwym sercu. / xfucktycznie.
|
|
 |
Zapomnijmy na chwilę o tym, co było. Udajmy, że tamte słowa nie zostały wypowiedziane, nie podniosłeś ręki, a ja nie krzyczałam, chodząc w kółko po pokoju, rozwalając każdą napotkaną na drodze rzecz. Po prostu się cieszmy sobą. Przecież się kochamy. Nie pozwólmy zniszczyć tego, co między nami jest. Jutro już możemy nie mieć na to szans. / pepsiak
|
|
 |
Od zawsze najlepszy był w milczeniu. Cały nasz związek oparty był na braku słów, czynów, wyznań, niedoborze miłości. Niejedna kłótnia z tego powodu. Ciągłe uświadamianie mu, że milczeniem nic nie osiągnie. Że potrzebuję jego zainteresowania, by uwierzyć w to, że jestem dla niego ważna. To również wolał pozostawić bez odpowiedzi. A potem odszedł, od tak. Bez żadnego konkretnego powodu, bez żadnego 'nie kocham' , albo ' wolę inną ' . Odszedł, z tysiącami niedomówień, skazując na setki przemyśleń i pytań - dlaczego ? Odpowiedź była dziwnie prosta - po prostu taki był. Wolał przemilczeć wszystkie bóle, spory, zamiast prosto w twarz oznajmić, co mu nie odpowiada. I został sam. Mam nadzieję, że z czasem uświadomi sobie, że milczenie to żadne złoto, a jedynie kłamstwo pośród którego zginie. Cisza zabija. / xfucktycznie .
|
|
 |
Może nadszedł czas, aby przestać zamartwiać się drobnostkami, życiem innych i rzeczami, które nawet w najmniejszym stopniu nie zależą ode mnie. Może, żeby zyskać szacunek innych trzeba okazać trochę dystansu i chłodu. Mówić oschle, być obojętnym na ludzkie cierpienie, bo przecież nikt nie przejmie się, gdy Tobie znów zawali się świat. Nikogo nie obchodzi to, że on po raz kolejny okazał się podłym typem, który obudził w Tobie uczucia, o których nie miałaś pojęcia. Nie ma sensu na siłę pomagać ludziom, którzy nadal i wciąż żyją z przekonaniem, że jej nie potrzebują. Niby dlaczego nie miałabyś choć przez chwilę odegrać egoistki, odciąć się od cudzych problemów i zachować dystans do tych wszystkich spraw ? Zrozum, tak żyje się przyjemniej. / xfucktycznie .
|
|
|
|