 |
dzwoniąc do mnie w godzinach od 3 do 12 - albo jesteś samobójcą, albo moim przyjacielem.
|
|
 |
Jesteś za bardzo ważny w moim życiu, żeby po prostu określić te wszystkie chwile dwoma słowami: "było, minęło"
|
|
 |
Jesteś jak papieros - uzależniasz. / newyorkmycity
|
|
 |
Przyszły wakacje. Jest cudownie, bo jest duużo wolnego, ale co z tego? Jak ja kurwa nie widziała i nie rozmawiałam z nim od zakończenia roku szkolnego! / newyorkmycity
|
|
 |
I przeklinam dzień, w którym pozwoliłam Ci się tak cholernie oddalić.
|
|
 |
Ostatnio stwierdziłam, że dzięki rapowi stałam się silniejsza. Nauczyłam radzić sobie sama ze swoimi problemami. Nie jestem jeszcze w tym bardzo dobra, ale staram się. Dziękuję.
|
|
 |
To boli, gdy kocha się bez tego "ja Ciebie też".
|
|
 |
o mnie przeraża, mówię dać chcę co najlepsze..
ale zawsze wszystko spieprzę.
|
|
 |
bo ten najlepszy przyjaciel widząc cię bez makijażu, w dresie, spiętych włosach i drżących dłoniach, które trzymają paczkę husteczek, by ocierać wciąż lecące łzy zawsze powie: mimo, że wyglądasz okropnie, to i tak cię kocham ! ;*
|
|
 |
Mimo uśmiechu na jej twarzy w jej oczach widać smutek....
|
|
 |
Kiedyś lubiłam stać przed lustrem i godzinami wpatrywać się w swoje tęczówki. Uwielbiałam ich kolor. Teraz jedno spojrzenie boli tak, że nie mam ochoty tego robić. Za dużo w nich żalu. Smutek zabił ich cudowny kolor.
|
|
|
|