 |
|
chodźmy na spacer o piątej rano, świt to chyba najpiękniejsza pora dnia.
|
|
 |
|
wiesz jak to jest, gdy twoje serce przebywa kilka kilometrów od ciebie? nie wiesz co robić, łzy mimowolnie ciekną po twych policzkach, oglądasz zdjęcia i przytulasz się do rzeczy przesyconych zapachem ukochanych, męskich perfum, paląc, papieros za papierosem.
|
|
 |
|
bo kiedyś mówiłeś, że tak kochasz moje oczy za to, że się zawsze śmieją, nawet jak mam ochotę płakać. teraz jest inaczej. nie ma już ciebie, a moje oczy straciły ten blask. teraz są smutne, nawet jak chcą się śmiać.
|
|
 |
|
w pamiętniku tyle zapisanych kartek. zbyt wiele stron poświęconych niewłaściwej osobie.
|
|
 |
|
strasznie łatwo jest pomylić miłość z tęsknotą. bo to normalne, że tęsknisz za kimś, z kim wiązałaś przeszłość.
|
|
 |
|
czuję, że z dnia na dzień jest ze mną coraz gorzej, że tracę nad sobą kontrolę i nie potrafię już wytrzymać psychicznie.
|
|
 |
|
teraz czuję, że czegoś mi brak - tej małej dziewczynki z przed kilku lat.
|
|
 |
|
dorastanie. czas, w którym podejmujesz najważniejsze decyzje, nic prawie nie wiedząc o życiu.
|
|
 |
|
kocham cię w sposób nie do określenia.
|
|
 |
|
i nie będzie już żadnej miłości, zauroczeń. będzie tylko czysta wódka i niezliczone ilości fajek.
|
|
 |
|
w jednym momencie mam ochotę napisać do ciebie, powiedzieć co czuję i jak bardzo za tobą tęsknie. ale po chwili, gdy przypomnę sobie, ile razy przez ciebie płakałam, dochodzę do wniosku, że nie warto.
|
|
 |
|
nie obiecam ci, że będę czekała zawsze. pewnie nie będę. znajdę sobie kogoś, chociażby na złość tobie. pewnie nie będzie miał aż tak przenikliwych oczu, ale może pomoże zapomnieć.
|
|
|
|