 |
idź dumnie przed siebie, życie to twoja scena i pierdol farmazony, które słyszysz na swój temat.
|
|
 |
"ludzie zawodzą pomimo szczerych chęci, niektóre chwile chcę wymazać z pamięci."
|
|
 |
usiadła i delikatnie przeczesała palcami trawę. położyła się wyciągając ręce. jej ciało topiło się w cudownej zieleni szukając ukojenia. nagle jej twarzy dotknęły promienie słońca. zamknęła oczy delikatnie się uśmiechając.
|
|
 |
prawda, jak dzikie zwierzę, jest zbyt silna, by pozostać w zamknięciu.
|
|
 |
biegnijmy, gubiąc wszystko, co ma znaczenie.
|
|
 |
brak perspektyw na dalsze życie.
|
|
 |
jestem prostym pytaniem, a ty jesteś na nie odpowiedzią.
|
|
 |
don't go, tell me that the lights won't change. tell me that you'll feel the same.
|
|
 |
Gdy ją przytulam - gdy naprawdę ją przytulam - a zrobiłem to wtedy po raz pierwszy - wtedy tak naprawdę zrozumiałem, o co chodzi; że być może to już nie chodzi o robienie na sobie nawzajem wrażenia, podrywanie się, grę w dominację i uległość, szpanowanie (...) przycisnąłem ją najmocniej, tak jakbym chciał przez nią przeniknąć; jakbym chciał, żeby nasze żyły zawiązały się na supeł.
|
|
 |
tęsknię za twoim ciepłem i ciałem
wciągnąłbym kreskę,choć jest poniedziałek
|
|
 |
zaparz, zaparz mi senne zioła, porozmawiaj czule, czulej, pokaż mi odniesienia punkty.
|
|
|
|