 |
|
po chuj pytasz co u mnie, skoro widzisz w jakim stanie właśnie jestem.
|
|
 |
|
(I)
Minęło tyle lat. Kto by rozpamiętywał tamte czasy. Nauczyła się już nie wracać wspomnieniami do tamtych dni, tamtych chwil, momentów, do tamtego czasu. Nauczyła się nie myśleć o tym, nie tęsknić za nim. Nauczyła się... Nieee... Tylko jej się tak wydawało... Wystarczyło, że usłyszała jego imię i szukała jego wzrokiem, wystarczyło, że poczuła zapach choć ciut podobny do niego a już go szukała, patrzła czy czasem nie minął jej właśnie lub czy nie jest w pobliżu. Do momentu, kiedy w końcu go zobaczyła. Po wielu latach. Stał na ulicy patrzył wprost w jej oczy. Zupełnie tak, jakby za nią czekał. Patrzył, nic nie mówił, mierzył swój wzrok z jej. Znieruchomiała i patrzyła na niego. Podszedł do niej. Dotknął jej ramienia.
-Tęskniłem- wtulił twarz w jej włosy- Jesteś tak ponętna, jeszcze bardziej niż wtedy.
-Odejdź-powiedziała cicho
-Nic nie mów mała. Znalazłem Cię. Nareszcie.
-Odejdź. Nie rób mi nadziei. Nie zwódź mnie znowu- mruknęła pod nosem
- Chce być blisko. Nie odejdę. Nie licz na to
|
|
 |
|
serdeczne pozdrowienia środkowym palcem, dla tych którzy odeszli bez jakiego kolwiek wytłumaczenia.
|
|
 |
|
nie łudź się, facet z dnia na dzień nie zyska uczuć ani mózgu.
|
|
 |
|
mam ochotę wypluć płuca, a wraz z nimi to jebane serce.
|
|
 |
|
dziewczyny lubią łobuzów.
|
|
 |
|
nie, nie muszę mieć miliona koleżanek, które i tak prędzej czy później odejdą. potrzebuję kilku prawdziwych przyjaciółek, które zawsze będą ze mną.
|
|
 |
|
jak przyjdzie ci ochota się zakochać, to usiądź i poucz się matmy.
|
|
 |
|
miłość zaczyna się od wielkich uczuć a kończy się na drobnych kłótniach.
|
|
 |
|
czy to możliwe kochać kogoś tak mocno, aby być w stanie oddać za kogoś życie. robić choćby najmniejszą drobnostkę dla tej osoby, mimo, że ona nas zostawiła. czy można żyć tylko dla tej osoby, dla miłości, która jest jednostronna i wierzyć, że miłość stracona kiedyś wróci. tam w środku miłość jest skryta, ile można wytrzymać udając, że tak naprawdę się nie kocha? ile można znieść dla miłości? mimo tego można być szczęśliwym, wiedząc, że kochało się raz w życiu nad życie, prawdziwie i bezgranicznie.
|
|
 |
|
ciężko mi uwierzyć, jak mogłam być taką idiotką, że pozwoliłam ci przeniknąć do mojego serca. że pozwoliłam ci zawładnąć całym moim życiem. dziś ciężko mi uwierzyć, że to twoje oczy były dla mnie otaczającym światem. i wiedz, że ciężko mi uwierzyć, że ktoś taki jak ty był powodem moich łez, wylewanych codziennie w poduszkę.
|
|
 |
|
przemyślenia wieczorne zawsze są do dupy. albo usychasz z tęsknoty albo marudzisz bez sensu. noce po prostu takie są.
|
|
|
|