głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika killer-pain

Nie ma już nas i przez to mam do Ciebie żal o wiele spraw. Nigdy nie potrafiłeś odgadnąć  kiedy jestem smutna. Nie miałeś wyczucia  wychodziłeś z kumplami właśnie wtedy  kiedy najbardziej potrzebowałam Twojej obecności. Nie umiałeś dobrać odpowiednich słów  aby mnie pocieszyć. Nigdy nie byłeś ze mną do końca szczery  wielu faktów o Tobie dowiadywałam się od Twoich kumpli. Nie potrafiłeś mieć cierpliwości do mojego charakteru  denerwowałeś się  gdy zaczynałam być zbyt marudna. Zawsze dużo piłeś  obiecując  że zmienisz się dla mnie  jednak nigdy tego nie zrobiłeś. Nie umiałeś okazać mi szacunku  słyszałam z Twoich ust więcej wyzwisk niż z ust całej reszty osób  które znam. A gdy nagle uznałam  że potrzebuję czasu na Twoje błędy  wykorzystałeś go  aby znaleźć osobę  która mnie zastąpi. Brzmi jak wypowiedź do znienawidzonej osoby? Może  ale mimo wszystko  kocham Cię. Więc uznajmy  że to wszystko było moją winą  w końcu zawsze byłeś tak cholernie idealny  prawda?

twoj_aniol dodano: 7 kwietnia 2013

Nie ma już nas i przez to mam do Ciebie żal o wiele spraw. Nigdy nie potrafiłeś odgadnąć, kiedy jestem smutna. Nie miałeś wyczucia, wychodziłeś z kumplami właśnie wtedy, kiedy najbardziej potrzebowałam Twojej obecności. Nie umiałeś dobrać odpowiednich słów, aby mnie pocieszyć. Nigdy nie byłeś ze mną do końca szczery, wielu faktów o Tobie dowiadywałam się od Twoich kumpli. Nie potrafiłeś mieć cierpliwości do mojego charakteru, denerwowałeś się, gdy zaczynałam być zbyt marudna. Zawsze dużo piłeś, obiecując, że zmienisz się dla mnie, jednak nigdy tego nie zrobiłeś. Nie umiałeś okazać mi szacunku, słyszałam z Twoich ust więcej wyzwisk niż z ust całej reszty osób, które znam. A gdy nagle uznałam, że potrzebuję czasu na Twoje błędy, wykorzystałeś go, aby znaleźć osobę, która mnie zastąpi. Brzmi jak wypowiedź do znienawidzonej osoby? Może, ale mimo wszystko- kocham Cię. Więc uznajmy, że to wszystko było moją winą, w końcu zawsze byłeś tak cholernie idealny, prawda?

Jak jest bez Ciebie? Wydaje się  że tak samo. W końcu śnieg nagle nie stopniał  słońce nie przestało świecić  wiatr nadal daje o sobie znać. Ludzie wciąż się gdzieś śpieszą  ich wyraz twarzy wcale się nie zmienił  każdy niesie na plecach swoją własną historię. Wypełniam te same obowiązki każdego dnia  piję tą samą gorącą herbatę  siedząc na oknie i wpatrując się w rozgwieżdżone niebo. Czasami odezwie się telefon lub rodzice przyjdą  aby ponarzekać jak brudno mam w pokoju. Codziennie kładę się spać w tym samym łóżku i budzi mnie ta sama melodia w moim budziku. Więc teoretycznie jest tak samo jak było  ale praktycznie zmieniło się we mnie wszystko...

twoj_aniol dodano: 7 kwietnia 2013

Jak jest bez Ciebie? Wydaje się, że tak samo. W końcu śnieg nagle nie stopniał, słońce nie przestało świecić, wiatr nadal daje o sobie znać. Ludzie wciąż się gdzieś śpieszą, ich wyraz twarzy wcale się nie zmienił, każdy niesie na plecach swoją własną historię. Wypełniam te same obowiązki każdego dnia, piję tą samą gorącą herbatę, siedząc na oknie i wpatrując się w rozgwieżdżone niebo. Czasami odezwie się telefon lub rodzice przyjdą, aby ponarzekać jak brudno mam w pokoju. Codziennie kładę się spać w tym samym łóżku i budzi mnie ta sama melodia w moim budziku. Więc teoretycznie jest tak samo jak było, ale praktycznie zmieniło się we mnie wszystko...

Miałam do Ciebie pretensje przez bardzo długi czas. Nie mogłam wybaczyć Ci tych wszystkich błędów  raniących słów  zrzucenia na mnie winy za rozpad tego  co nas łączyło. Chciałam zapomnieć  jednak w myślach wciąż wyzywałam Twoją osobę od najgorszych  pragnęłam Twojego niepowodzenia w ramach zemsty. Jednak teraz widzę  że mimo Twojego odejścia  życie toczy się dalej. Mam kochającą mnie rodzinę  wspaniałych przyjaciół i przyszłość  która na mnie czeka. Nie mogę wciąż oglądać się za tym co już minęło. Wbrew cierpieniu  nauczyłeś mnie wartości drugiego człowieka i wprowadziłeś mnie w dorosłość. Teraz mogę Ci tylko przekazać  że jakoś sobie radzę. Czy tęsknię? Oczywiście  ale nie czuję już złości. Możesz myśleć o mnie co tylko zechcesz  możesz błagać Boga o zapomnienie  ale ja podarowałam Ci cząstkę mojego serca i nie zamierzam jej odbierać  jakkolwiek chciałbyś się jej pozbyć...

twoj_aniol dodano: 7 kwietnia 2013

Miałam do Ciebie pretensje przez bardzo długi czas. Nie mogłam wybaczyć Ci tych wszystkich błędów, raniących słów, zrzucenia na mnie winy za rozpad tego, co nas łączyło. Chciałam zapomnieć, jednak w myślach wciąż wyzywałam Twoją osobę od najgorszych, pragnęłam Twojego niepowodzenia w ramach zemsty. Jednak teraz widzę, że mimo Twojego odejścia, życie toczy się dalej. Mam kochającą mnie rodzinę, wspaniałych przyjaciół i przyszłość, która na mnie czeka. Nie mogę wciąż oglądać się za tym co już minęło. Wbrew cierpieniu, nauczyłeś mnie wartości drugiego człowieka i wprowadziłeś mnie w dorosłość. Teraz mogę Ci tylko przekazać, że jakoś sobie radzę. Czy tęsknię? Oczywiście, ale nie czuję już złości. Możesz myśleć o mnie co tylko zechcesz, możesz błagać Boga o zapomnienie, ale ja podarowałam Ci cząstkę mojego serca i nie zamierzam jej odbierać, jakkolwiek chciałbyś się jej pozbyć...

On nie dostał od świata nic  oprócz daru życia i złamanego serca. Pragnął zemsty  miał pretensje do wszystkich dziewczyn  w końcu każda z nich w jednej rzeczy przypominała mu ją  były kobietami. Może to chore  ale on nie mógł na nie patrzeć. Kiedy jedna z jego przyjaciółek wyznała mu miłość  uznał  że to czas  aby się odegrać. Rozkochiwał ją w sobie każdego dnia coraz mocniej  snuł plany o wspólnej przyszłości  nawet na chwilę nie wypuszczał jej ze swych ramion. Wyglądali jak para do szaleństwa zakochanych w sobie ludzi  choć oboje nie byli idealni  wspólnie tworzyli perfekcję. Aż pewnego dnia on odsunął się od niej i powiedział  że te wszystkie ostatnie tygodnie nie były prawdziwe i aby o nich zapomniała. Kiedy zauważył kilka łez na jej policzkach  wybuchnął jej śmiechem prosto w twarz. Złamał jej serce  jednak był z tego dumny  zemścił się. Wtedy ona odwróciła się od niego i odeszła  a uśmiech z jego twarzy nagle zniknął. Zrozumiał  że złamał serce również sobie..

twoj_aniol dodano: 7 kwietnia 2013

On nie dostał od świata nic, oprócz daru życia i złamanego serca. Pragnął zemsty, miał pretensje do wszystkich dziewczyn, w końcu każda z nich w jednej rzeczy przypominała mu ją- były kobietami. Może to chore, ale on nie mógł na nie patrzeć. Kiedy jedna z jego przyjaciółek wyznała mu miłość, uznał, że to czas, aby się odegrać. Rozkochiwał ją w sobie każdego dnia coraz mocniej, snuł plany o wspólnej przyszłości, nawet na chwilę nie wypuszczał jej ze swych ramion. Wyglądali jak para do szaleństwa zakochanych w sobie ludzi, choć oboje nie byli idealni, wspólnie tworzyli perfekcję. Aż pewnego dnia on odsunął się od niej i powiedział, że te wszystkie ostatnie tygodnie nie były prawdziwe i aby o nich zapomniała. Kiedy zauważył kilka łez na jej policzkach, wybuchnął jej śmiechem prosto w twarz. Złamał jej serce, jednak był z tego dumny- zemścił się. Wtedy ona odwróciła się od niego i odeszła, a uśmiech z jego twarzy nagle zniknął. Zrozumiał, że złamał serce również sobie..

Mamusiu  gdybyś wiedziała o wszystkich moich tajemnicach  bardzo byś się na mnie zawiodła. Może to jednak lepiej  że o niczym nie wiesz? Może to lepiej  że nie widzisz mojego roztrzaskanego serca  bo pewnie Twoje upadłoby z taką samą mocą tuż obok mojego. To może lepiej  że nie słyszysz jak płaczę  bo pewnie martwiłabyś się  a na Twojej twarzy tak rzadko gości uśmiech. Mamusiu  przepraszam  że wracam do domu zbyt późno i okłamuję Cię  gdzie idę. Nie chcę  abyś się o mnie bała  Twoje zdrowie jest dla mnie najcenniejszym skarbem. Przepraszam za wszystkie kłótnie i za to  że nigdy nie potrafię przyznać się do winy. Mamusiu  przepraszam  że Cię nie doceniam... szukam bliskich w obcych osobach  które wciąż mnie ranią  podczas gdy ta najbliższa osoba siedzi tuż za ścianą i tęskni za swoją małą córeczką  która przychodziła bezinteresownie  aby się przytulić. Przepraszam  że nie jestem idealna i że nie potrafię powiedzieć Ci tego wszystkiego prosto w oczy...

twoj_aniol dodano: 7 kwietnia 2013

Mamusiu, gdybyś wiedziała o wszystkich moich tajemnicach, bardzo byś się na mnie zawiodła. Może to jednak lepiej, że o niczym nie wiesz? Może to lepiej, że nie widzisz mojego roztrzaskanego serca, bo pewnie Twoje upadłoby z taką samą mocą tuż obok mojego. To może lepiej, że nie słyszysz jak płaczę, bo pewnie martwiłabyś się, a na Twojej twarzy tak rzadko gości uśmiech. Mamusiu, przepraszam, że wracam do domu zbyt późno i okłamuję Cię, gdzie idę. Nie chcę, abyś się o mnie bała, Twoje zdrowie jest dla mnie najcenniejszym skarbem. Przepraszam za wszystkie kłótnie i za to, że nigdy nie potrafię przyznać się do winy. Mamusiu, przepraszam, że Cię nie doceniam... szukam bliskich w obcych osobach, które wciąż mnie ranią, podczas gdy ta najbliższa osoba siedzi tuż za ścianą i tęskni za swoją małą córeczką, która przychodziła bezinteresownie, aby się przytulić. Przepraszam, że nie jestem idealna i że nie potrafię powiedzieć Ci tego wszystkiego prosto w oczy...

Tak  przyznaję  że jestem skomplikowana. Czasami po prostu nie potrafię ogarnąć tego bałaganu w mojej głowie. Przechodzę przez wojnę z samą sobą i zawsze przegrywam. W moim sercu zbyt często pojawia się sentyment  który przywraca wspomnienia do moich myśli. Mam chwilę załamania  czasami zagryzam zęby i wbijam paznokcie w swoją skórę  chcąc opuścić to ciało i stanąć obok  podcinając samej sobie gardło. Często kłócę się z głosem w mojej głowie  jednak on wciąż powtarza mi  że jestem nikim  że powinnam być idealna. Przez to mam problemy ze sobą  mam dość samej siebie... Owszem  w pewnym sensie jestem niezrównoważona psychicznie i nienawidzę siebie za to. Lecz skoro jesteś taki odważny jak mówisz przy swoich kumplach  czy jesteś teraz w stanie mnie pokochać?

twoj_aniol dodano: 7 kwietnia 2013

Tak, przyznaję, że jestem skomplikowana. Czasami po prostu nie potrafię ogarnąć tego bałaganu w mojej głowie. Przechodzę przez wojnę z samą sobą i zawsze przegrywam. W moim sercu zbyt często pojawia się sentyment, który przywraca wspomnienia do moich myśli. Mam chwilę załamania, czasami zagryzam zęby i wbijam paznokcie w swoją skórę, chcąc opuścić to ciało i stanąć obok, podcinając samej sobie gardło. Często kłócę się z głosem w mojej głowie, jednak on wciąż powtarza mi, że jestem nikim, że powinnam być idealna. Przez to mam problemy ze sobą, mam dość samej siebie... Owszem, w pewnym sensie jestem niezrównoważona psychicznie i nienawidzę siebie za to. Lecz skoro jesteś taki odważny jak mówisz przy swoich kumplach, czy jesteś teraz w stanie mnie pokochać?

Miałam porzucić te myśli i nie myśleć już o Tobie  lecz wciąż jesteś w moim sercu i w nim będziesz nawet w grobie. Nie ma mnie już dziś przy Tobie i nie będzie mnie już wcale  lecz to był Twój własny wybór  by przekreślić życie całe.

twoj_aniol dodano: 7 kwietnia 2013

Miałam porzucić te myśli i nie myśleć już o Tobie, lecz wciąż jesteś w moim sercu i w nim będziesz nawet w grobie. Nie ma mnie już dziś przy Tobie i nie będzie mnie już wcale, lecz to był Twój własny wybór, by przekreślić życie całe.

No matter what you do I'll be there for you Every time you close your eyes I will be by your side.  Nie ważne co zrobisz  będę tam dla Ciebie Za każdym razem  gdy zamkniesz swe oczy będę przy Tobie.

twoj_aniol dodano: 7 kwietnia 2013

No matter what you do I'll be there for you Every time you close your eyes I will be by your side. (Nie ważne co zrobisz, będę tam dla Ciebie Za każdym razem, gdy zamkniesz swe oczy będę przy Tobie.)

nie lubię niepewności. nie jestem z tych kobiet  które wciąż żyją pod znakiem zapytania. ja muszę mieć pewność   że będę Cię mieć w środę  piątek  czy w wielkanoc. ja muszę wiedzieć czy Ty będziesz tu na pewno  bo muszę też wiedzieć  czy mam o co walczyć  i czy warto brudzić sobie życiorys kimś takim jak Ty.

twoj_aniol dodano: 7 kwietnia 2013

nie lubię niepewności. nie jestem z tych kobiet, które wciąż żyją pod znakiem zapytania. ja muszę mieć pewność - że będę Cię mieć w środę, piątek, czy w wielkanoc. ja muszę wiedzieć czy Ty będziesz tu na pewno, bo muszę też wiedzieć, czy mam o co walczyć, i czy warto brudzić sobie życiorys kimś takim jak Ty.

nie jestem łatwa do ogarnięcia dla ludzi  z zewnątrz    bo dopiero  gdy mnie poznasz dokładniej  będziesz wiedział jaka jest granica mojej wytrzymałości  a przy tym poznasz po mojej minie  kiedy zaczynam się wkurwiać. dopiero  gdy ogarniesz mój dystans do samej siebie  zrozumiesz moje żarty  i to  dlaczego lubię ciągnąć bekę  nawet ze swojej osoby. dopiero  gdy porozmawiasz ze mną więcej niż pięć minut  zrozumiesz  że nie należę do głupiutkich laseczek  i   że kocham sakrazm. dopiero  gdy spędziesz ze mną jakiś czas  zrozumiesz  że szybko się denerwuję  bronię swojego zdania cholernie zawzięcie  i nigdy nie daję wjechać sobie na rodzinę. dopiero  gdy mnie poznasz  będziesz wiedział  że lubię intrygować   bo to tak bardzo zagadkowe  a nie lubię być zwykłym  szarym  prostym człowiekiem.

twoj_aniol dodano: 7 kwietnia 2013

nie jestem łatwa do ogarnięcia dla ludzi "z zewnątrz" - bo dopiero, gdy mnie poznasz dokładniej, będziesz wiedział jaka jest granica mojej wytrzymałości, a przy tym poznasz po mojej minie, kiedy zaczynam się wkurwiać. dopiero, gdy ogarniesz mój dystans do samej siebie, zrozumiesz moje żarty, i to, dlaczego lubię ciągnąć bekę, nawet ze swojej osoby. dopiero, gdy porozmawiasz ze mną więcej niż pięć minut, zrozumiesz, że nie należę do głupiutkich laseczek, i , że kocham sakrazm. dopiero, gdy spędziesz ze mną jakiś czas, zrozumiesz, że szybko się denerwuję, bronię swojego zdania cholernie zawzięcie, i nigdy nie daję wjechać sobie na rodzinę. dopiero, gdy mnie poznasz, będziesz wiedział, że lubię intrygować - bo to tak bardzo zagadkowe, a nie lubię być zwykłym, szarym, prostym człowiekiem.

Muszę nauczyć się patrzeć na świat z realistycznego punktu widzenia. Nie wyobrażać sobie zbyt wiele. Nie robić nadziei. Nie powinnam się wahać. Jeśli mówię  że to koniec to stawiam kropkę i idę dalej. Nie oglądam się za siebie. Nie wracam do przeszłości. Idę do przodu. Do czasu aż się nie potknę i nie stwierdzę  że sobie nie radzę. Wtedy znów zrobię krok w tył i zacznę umierać we wspomnieniach na nowo.

twoj_aniol dodano: 6 kwietnia 2013

Muszę nauczyć się patrzeć na świat z realistycznego punktu widzenia. Nie wyobrażać sobie zbyt wiele. Nie robić nadziei. Nie powinnam się wahać. Jeśli mówię, że to koniec to stawiam kropkę i idę dalej. Nie oglądam się za siebie. Nie wracam do przeszłości. Idę do przodu. Do czasu aż się nie potknę i nie stwierdzę, że sobie nie radzę. Wtedy znów zrobię krok w tył i zacznę umierać we wspomnieniach na nowo.

Pamiętasz te piękne chwile  gdzie czuliśmy  że świat należy do nas  nic nie zniszczy tego mostu  który łączy nasze serca  wystukujące jeden rytm  momenty  w których powietrze miało smak  smak miłości  którą smakowaliśmy zachłannie nie żałując jej sobie. Momenty  kiedy jedyne co mogło nas dzielić to chwilowa odległość przed pocałunkiem  a dziś? Dziś dzieli nas praktycznie wszystko  nawet niebo  w które patrzymy teraz oddzielnie każdego wieczora nie jest już nasze  i nie patrzymy w to samo niebo. Ty masz swoje  ja swoje  ty jesteś tam  ja tu  ty masz swoje życie  ja swoje. Życie rozpierdoliło nasze uczucie gdzieś po blokach  brudnych ulicach  a codzienność zabiła to co łączyło tą stalową więź  która łączyła dwie części podobno idealnej całości.

twoj_aniol dodano: 6 kwietnia 2013

Pamiętasz te piękne chwile, gdzie czuliśmy, że świat należy do nas, nic nie zniszczy tego mostu, który łączy nasze serca, wystukujące jeden rytm, momenty, w których powietrze miało smak, smak miłości, którą smakowaliśmy zachłannie nie żałując jej sobie. Momenty, kiedy jedyne co mogło nas dzielić to chwilowa odległość przed pocałunkiem, a dziś? Dziś dzieli nas praktycznie wszystko, nawet niebo, w które patrzymy teraz oddzielnie każdego wieczora nie jest już nasze, i nie patrzymy w to samo niebo. Ty masz swoje, ja swoje, ty jesteś tam, ja tu, ty masz swoje życie, ja swoje. Życie rozpierdoliło nasze uczucie gdzieś po blokach, brudnych ulicach, a codzienność zabiła to co łączyło tą stalową więź, która łączyła dwie części podobno idealnej całości.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć