 |
Obudzę się wcześnie rano , przymknę oczy przez odbijające się światło od śnieżnobiałej pościeli.Uśmiechnę szczerze i ubiorę w puchowy szlafrok.Z radością napiję się świeżej kawy i ze szpilkami w ręce będę podbijać świat dalej.
|
|
 |
Słysząc twój głos pobiegłam przed siebie.Zgubiłam się w ciemnościach przez brak rozsądku.Teraz widzisz co robisz z ludźmi ?
|
|
 |
Nie słucham techna i nie jest to powód żeby mnie tępić.
|
|
 |
I nawet gdybyś leżał obrzygany, omiotła bym Cię wzrokiem pełnym czułości, pomogła przebrać i zaprowadziła do łóżka. Na komodzie znalazł byś aspirynę i butelkę wody na ukojenie porannego kaca. Możecie powiedzieć , że jestem głupią dziewczynką, która spełni każdy rozkaz. Możliwe ,że nią jestem, ale najwyraźniej głupia miłość zmienia porządnych ludzi.
|
|
 |
Przyjemny podmuch wiatru bawi się włosami.Pastelowa sukienka opina ciało.Czarne szpilki nadają centymetrów.Stary rock pomieszany z symfonicznym metalem wprawie w cudowny stan.Duże zielone oczy zabijają swym wyglądem mijających przechodniów.Słodki uśmiech pociesza zrozpaczonych.Patrzysz na nią i nie widzisz nic.Bo nie wiesz nic.
|
|
 |
Jesteś jak powiew wiatru ożywiasz moje ciało i duszę.Wszystkie emocje odżywają.Teraz wiem , że znów mogę poczuć co to znaczy żyć.
|
|
 |
Zamyślona zamykam się w swoim świecie.Po chwili otwieram wrota , i stwierdzam , że chowanie nie ma sensu.Kopie kamyk zwany życiem i podążam dalej zajebiście zawiłą ścieżką.
|
|
 |
Zamglone oczy,nieobecna twarz.Wystarczyła tylko jedna chwila na zbyt długi czas zapomnienia.
|
|
 |
Mimo wielu wad , ja nie widzę żadnej.
|
|
 |
Mimo odległości ja czuję ten rytm w sobie.Każde uderzenie wyraża tak wiele.Jestem pewna, że Twój mięsień po środku klatki piersiowej uderza w idealnym czasie równo z moim.
|
|
 |
Wiem , że szczęście jest blisko.Utwierdzam się tym trzymając swoją bluzę w rękach ,doszczętnie przesiąkniętą Twoim zapachem.
|
|
 |
Chcę znów móc patrzeć w Twoje tęczówki, oddychać tym samym powietrzem, czuć czułość w każdym milimetrze sześciennym.Po prostu chcę Ciebie.
|
|
|
|