 |
Nie chcę uchylać się od odpowiedzialności, naprawdę, chociaż wiesz, że jestem zwykłym draniem. Ranię każdą laskę, nie chcę tego, to wychodzi samo ze mnie. Taki już jestem, tak się wychowałem. Miałem za wzór ojca, przez którego płakała matka za każdym razem, kiedy wieżdżał nastukany na chate. Zaakceptowałaś mnie takiego jakim jestem i dziękuję Ci za to. Otwierasz moje serce z każdym dniem coraz bardziej pokazując mi uroki tego pieprzonego życia, kopiącego nas w dupe wielkim glanem bez litości. Nie chcę już nikogo innego. Dzięki Tobie nie muszę zgrywać kolesia, który udaje że mu zależy. Nie muszę, bo na Tobie na serio mi zależy. Zaczarowałaś mnie uśmiechem i chęcią do życia. Kiedy pierwszy raz spojrzałem w Twoje oczy, od razu wiedziałem, że nie jesteś taka sama jak laski, które lecą na niegrzecznych chłopców. To właśnie Ty zobaczyłaś we mnie normalnego i dobrego poniekąd człowieka, który skrywany był pod skorupą chamstwa i nieodpowiedzialności. Kurwa, kocham Cię./mr.lonely
|
|
 |
You may say i'm a dreamer but i'm not the only one.|
|
|
 |
“Don´t tell me the sky is the limit when there are footprints on the moon”.|
|
|
 |
Przez kilka dni uśmiechałam się jak głupia do wszystkiego co mnie otaczało, skakałam po domu ze słuchawkami w uszach. Byłam przepełniona nadzieją, że może właśnie teraz nadeszła moja chwila. Wszystko to, tylko po to żeby się rozczarować.
|
|
 |
Masz rację, rozmyślanie niszczy.
|
|
 |
Silny ból pod mostkiem powodował, że miałam wrażenie, iż zaraz się uduszę. Mętlik w głowie. Zero skupienia na lekcjach. Retrospekcja zdarzeń w głowie i tych wszystkich chwil, które mogły się wydarzyć. Dygotanie rąk i nóg oznaczało głód nikotynowy. Przecież miałam się nie uzależnić. Nie potrafiłam nic przełknąć, znów siebie niszczyłam. Znów działałam destrukcyjnie. Może kiedyś mi przejdzie.
|
|
 |
'Ona nie chciała się narzucać. On nie chciał Jej za bardzo komplikować życia sobą. Tak jakby nie wiedzieli, że znaczą dla siebie więcej niż wszystko. '/
|
|
 |
Loguję się na fejsa i przed oczami ukazuje mi się napis " Jak się masz ?". Z wielką chęcią napisałabym, że do dupy, ale przecież tego nie zrobię.
|
|
 |
Praktycznie zawsze gdy jest mi ciężko poddaję się, bo tak łatwiej. Postanowiłam, że muszę zacząć walczyć. Gdy jest mi cholernie ciężko i mam ochotę wiszczeć z bólu, zaciskam zęby i nie poddaję się. Możliwe, że doświadczę porażki, ale przynajmniej wiem, że się starałam. Wiem, że próbowałam.
|
|
 |
Zawsze walcz o siebie. Rób tak abyś niczego nie żałowała. Walcz o swoje życie, bo przecież jest tylko jedne. Nie staraj się o innych, nie próbuj ich uszczęśliwiać na siłę. Ty jesteś najważniejsza. Gdy uszczęśliwisz samą siebie- wykonując drobne czynności, które powodują grymas na buzi zwany uśmiechem. Wiem, że są takie rzeczy. Nie wmówisz mi, że Ty takich nie posiadasz. Każdy ma, nawet tak szara i zwyczajna osoba jak Ty- bo przecież wiem, że tak o sobie myślisz. I doskonale zdaję sobie sprawę z tego, iż powtarzam że. Ja wszystko wiem, no może prawie wszystko. Nie raz przejechałam się na osobach z pozoru najważniejszych. Osobach, które uważałam za najbliższe. Mimo, że spędzam z nimi czas nie jest tak jak dawniej i nigdy nie będzie. Zdaję sobie z tego doskonale sprawę, ale najwyraźniej tak musi być- taki jest scenariusz mojego życia, na który wyrażam zgodę.
|
|
|
|