 |
Mount Everest skurwysynstwa , najpierw dac komus zycie , a potem nie dawac mu zyc .
|
|
 |
Nawet miod tylko do pewnego stopnia bywa slodki
|
|
 |
Teraz ze wspolnych merzen zostaly juz jedynie mrozonki
|
|
 |
[2] Ona mowila , ze go kocha jak nikogo , on wierzyl w nia i zaplacil za to srogo .. Gdy chcial z nia byc na przekor Bogom , ona stwierdzila , ze dluzej tak nie moga .. i chociaz zal sciskal w dloniach jego serce , ona odeszla , zostawiajac mu zwiazane rece . Ich wielka milosc zmienila sie we wspomnienia , ktore nie maja dla nich zadnego znaczenia . Ich obietnice nie doczekaja spelnienia . Niektorzy mowia , ze to bylo do przewidzenia .. to juz niczego nie zmienia . A miedzy nimi nie ma tez nic do ocalenia . Ich swiaty zderzyly sie zostawiajac tylko zgliszcza , moral jest prosty ; milosc wyniszcza . Nawet ta ubrana w wielkie slowa i ta najczystsza .
|
|
 |
[1] Poczatek mieli dobry , lecz dobre sa zawsze tylko poczatku .. Z czasem w kazdy zwiazek wkradaja sie negatywne watki . On ja kochal , kochal ponad zycie , ona jego moze troche bardziej skrycie .. 'na zawsze razem' mowili , trzymajac sie w objeciach . Los jednak sprawil , ze skonczylo sie na ich dobrych checiach . Zabral im wszystko , co bylo do wziecia . Ona odeszla od niego bez zajakniecia . Bez cienia nadziei na lepsze jutro , tak fatum napisalo ich historie smutna , a byli nierozlaczni .. on bez wachania dusze by za nia oddal . Prosila , zeby sie poddal , ona juz odpuscila , nawet nie ma pojecia , co w nim zabila . Nie dalo sie zmienic tego co bylo im pisane . Bog wojny stworzyl miedzy nimi negatywny uklad planet , wprowadzil zamet .
|
|
 |
Pazernosc prowadzi do problemow , raz malych , raz na wielka skale
|
|
 |
Urazona duma , zmienia czlowieka w nieposkromionego lwa .
|
|
 |
Bo to idzie tak ; Ty robisz pierwszy krok , ja drugi , a potem spacerujemy razem < 3
|
|
 |
'wiesz kochanie ze jestes dla mnie wszystkim i nigdy nie che Cie stracic, nawet na chwile :*** i bardzo , bardzo , BARDZO Cie kocham , jestes moim i tylko moim kochanym skarbkiem' // boooozeee , jak ja go kooochaaaam < 3
|
|
 |
Tak nieznosnie Ciebie wciaz mi brak ...
|
|
 |
Wstalam , czulam lekkosc dnia
|
|
 |
Chcialam bys ze mna spedzil dzien .. zapomnialam , przeciez nie ma Cie
|
|
|
|