 |
Swiat sie skurwil , Ty nie musisz
|
|
 |
Ciesze sie , ze moge cierpiec przez Twoj widok , przez to , ze slysze w myslach twoj glos , czuje Twoj zapach , dotyk . Ciesze sie , ze los wybral dla mnie wlasnie ten rodzaj cierpienia , jak dla mnie najslodszy z mozliwych
|
|
 |
Gratuluje dziwko , jest Twoj
|
|
 |
Pierdole wszystko . Od dzisiaj jestem znowu bezczelna , pyskata , nieogarnieta laska .
|
|
 |
Dobrze , ze z cyai nie wystawiaja ocen , bo pewnie nie przeszlabym dalej
|
|
 |
Kupie sobie psa , zaczne grac na gitarze , pojde na trening boksu - zapomne o Nim , zobaczysz
|
|
 |
mm , niech zgadne .. siedzisz w domu i myslisz o mnie ?
|
|
 |
Jestem kobieta , ktora bylaby sklonna oddac Ci nerke
|
|
 |
Glowa do gory . cycki do przodu i zapierdalaj po szczescie .. jesli plan A nie zadziala to zawsze mozesz ulozyc plac B . Jesli plan B nie zadziala , to masz jeszcze 30liter w alfabecie
|
|
 |
Na twarzy sztuczny usmiech , a w sercu prawdziwy bol
|
|
 |
Siedziała na schodach swojej klatki ze swoim już byłym chłopakiem . Udawała że słucha jego dennych tłumaczeń . Rozglądała się i co chwile wybuchała śmiechem na jego słowa . Były w prost niedorzeczne. W pewnym momencie powiedział , coś co zabolało ją najbardziej . Nie wytrzymała i zaczęła płakać . Nie wiedział co zrobić , próbował ją przytulić . W momencie gdy wystawiał do niej łapy , jej starszy brat wyszedł z jej mieszkania aby sprawdzić co się dzieje . Zobaczył u niej łzy i rzucił się w strone jej byłego . Zrzucił go ze schodów , po czym zbiegł do niego i zaczął kopać go w krocze . Szybko zbiegła do nich i zaczęła odciągac brata krzycząc " eej dooosyć , zostaw go . ! " . Nie przestawał . Zaczeła prosić , błagać aby przestał . Wyrwał sie jej i wpadł w jakiś trans . Zachodziła się łzami prosząc aby przestał . Nie przestawał , jej były już dawno stracił przytomność a on nadal go kopał . Kucnęła nad nim i wsłuchiwała się w jego ustający oddech . Zginął na jej oczach
|
|
 |
tak, wiem - to straszne uczucie , gdy widzisz Go idącego z inną kobietą za rękę. w tym momencie świat jak gdyby Ci się wali - nic nie jest ważne, tylko to , że dłoń, która kiedyś prowadziła Cię przez życie - dziś ściska inną dłoń, nie Twoją. że facet, którego kochałaś ponad życie, i z którym wiązałaś tak ogromne plany - ułożył sobie życie, bez Ciebie, choć kiedyś mówił , że nie byłby w stanie funkcjonować bez Twojej osoby. ale wiesz co ? to minie , na prawdę. przyjdzie kiedyś taki dzień , że miłość do Niego a jednocześnie nienawiść zamienisz w szczery uśmiech, gdy zobaczysz , że tak na prawdę On jest szczęśliwy. przepełniać będzie Cię radość z tego , że ułożył sobie życie - i nie ta sztuczna, na pokaz, ale ta prawdziwa. bo jeśli kochałaś Go na prawdę, to nie ma opcji by było inaczej - przecież Jego szczęście, zawsze było Twoim
|
|
|
|