 |
sory, ale jeśli tak to ma wyglądać to piona, nara z fartem. Może nie potrafimy być niczym więcej niż krótkim romansem
|
|
 |
i co mi teraz powiesz? że żałujesz decyzji, żałujesz że mnie zostawiłeś, żałujesz że zdradziłeś, żałujesz że traktowałeś jak tanią zabawkę? a ja Ci powiem, żałuję że zaufałam.. weź spierdalaj.
|
|
 |
No i jak go tu nie kochać? Jak się na niego złościć? W końcu to mój mężczyzna, który zrozumie, nawet jeśli zajmie mu to nieco czasu.
|
|
 |
Możesz obarczać mnie winą, wylewać na mnie swoją zlóść. Śmiało, mów do mnie, wylewaj swój jad.
|
|
 |
Dlaczego przestajesz być dla mnie...?
|
|
 |
Chyba nie ma prawdziwego mężczyzny na tym świecie, same cioty i egoistyczne świnie.
|
|
 |
Nie ma co się załamywać, jeśli coś w życiu nie wyjdzie.
|
|
 |
Nie odzywajac sie caly dzien tylko Ty potrafisz zadzwonic z przeprosinami tłumacząc się ze byłes bardzo zajety nastepnie powtarzajac 15 razy jak bardzo bardzo bardzo mocno mnie kochasz.
|
|
 |
niby co ty o mnie wiesz ? takie rzeczy opowiadasz ..
|
|
 |
Wyjebane mam, po co znów spinać się? Krzyż na drogę przyjacielu, bywaj zdrów, trzymaj się
|
|
 |
Uniosłam się w powietrze, chmury, niebo, w gwiazdy. Znów jestem ponad to i ponad wszystko.
|
|
|
|