 |
Całe życie trzymałam wszystkich przy sobie na siłę. Jak puszczałam wszystko się kończyło. Nikt nie chciał mnie naprawdę.
|
|
 |
smutek, rozczarowanie i obłęd w głowie.
|
|
 |
Zawiodłam się już na wielu ludziach, ale nigdy nie sądziłam, że zawiodę się na Tobie.
|
|
 |
Dzisiaj, kiedy patrzę w przeszłość, zdaję sobie sprawę że kiedyś był ktoś kto kochał mnie naprawdę....
|
|
 |
Głupia ja. Myślałam, że ktoś mógł mnie pokochać. Tak namiętnie, tak do końca życia. To nie bajka malutka - podpowiada świadomość. Wmówiłaś sobie szczęście i zakończenie z bajki. A wiesz? Coś Ci powiem - dzisiaj to Twoje szczęście przychodzi, trzaska drzwiami i mówi, że ma Cię dość. Głowa do góry - następnym razem będzie podobnie.
|
|
 |
Nagle zdajesz sobie sprawę, że wszystko się skończyło. Naprawdę. Nie ma już powrotu. Czujesz to. I próbujesz zapamiętać, w którym momencie to wszystko się zaczęło. I odkrywasz, że zaczęło się wcześniej niż myślisz. Długo wcześniej. I to w tej chwili zdajesz sobie sprawę, że to wszystko zdarzyło się tylko raz. I nieważne jak bardzo się starasz, nigdy nie poczujesz się taki sam. Nie będziesz już nigdy czuć się jak trzy metry nad niebem...
|
|
 |
Sukces to drabina, po której nie sposób wspiąć się z rękami w kieszeniach.
|
|
 |
- Kiedy ślub?
- Jak wrócimy z Bahamów.
- O! Jedziecie na Bahamy?!
- Nie.
|
|
 |
I told my therapist about you.
|
|
 |
Czasem siadam na łóżku i zastanawiam się jak mija Ci życie. Może skończyłeś lepiej niż ja i w tym momencie zamiast walczyć z upokorzeniami, tulisz swoje upragnione dziecko w ramionach. Może zamiast przypominać sobie kto odwiedził Twoją przeszłość planujesz przyszłość ze swoją żoną. Może tak właśnie jest i szczęście, które miało być przeznaczone dla nas wykorzystałeś tylko na własne potrzeby. Może chociaż Ty jesteś szczęśliwy i spokojny, że każdego kolejnego dnia nadejdzie dobry poranek. / napisana
|
|
|
|