 |
|
nienawidze kiedy nie potrafię wyrazic swoich uczuc. kiedy pyta mnie co do niego czuję to chce mu jebnąc prosto z mostu, szalenie, z takim entuzjazmem że mam kogoś takiego jak on, chce mu podziękowac że ze mną jest ze zawrócił mi w głowie, że go kocham z całych sił, ale po chwili sobie uswiadamiam że to za dużo że że nie stac mnie na te słowa..
|
|
 |
|
a w moich myslał tylko ty i ja, ej kocham cię
|
|
 |
|
nie mogę i nigdy nie mogłam zrozumiec i pogodzic sie z tym, że on odemnie woli jakieś pucowate jebane dziwki, niewiem co on w nich widzi, kurwa czego akurat ja musiałam pokochac takiego człowieka?
|
|
 |
|
kocham ten stan, kiedy wpadam na chatę totalnie zajebana po czym wypierdalam zajebistego orła na samym progu, wtedy przychodzi mama i sie pyta czego sie tak tłuke a ja odpowiadam że poprostu sie potknełam o próg.
|
|
 |
|
to jest początek końca, jesli sie troche wysilisz dotkniesz słońca
|
|
 |
|
u mnie prawdziwy rap jest na porzadku dziennym!
|
|
 |
|
tylko on wie kiedy jestem w chuj szcześliwa i co zrobic żebym była smutna, tylko on wie co ma powiedziec żeby mnie zaskoczyc, tylko on wie jak mnie przestraszyc żebym sie popłakała ze strachu..
|
|
 |
|
ty znów zrzniesz głupa wiesz że cie kocham, ty chcesz żebym upadł?
|
|
 |
|
Kocham ziemię pod jego stopami i powietrze nad jego głową, i każda rzecz, której dotyka, i każde słowo, jakie wypowiada. Kocham to, jak wygląda, i każdy jego uczynek, i jego samego.
|
|
 |
|
fałszywa skromnośc - najgorsza cecha, często po prau latach wychodzi gówno z człowieka mówią o sobie prawdę w rozmowie przy procentach gdybyś wiedział o kim mówię opadła by ci szczęka !
|
|
 |
|
no elo ziomek widze że jaramy sie tym samym, dla nas rap jest wygrany!
|
|
|
|