 |
Bo widzisz, jeśli naprawdę kogoś kochasz, to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nieważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo TA osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tu trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego Twojego dnia, każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak, to właśnie jest miłość.
|
|
 |
Nie dawaj sobie ręki uciąć za ludzi, bo poźniej nie będzie nikogo, kto by ci buty zawiązał.
|
|
 |
Coś z każdą sekundą coraz bardziej rozrywa Cię od środka i chcesz krzyczeć, wytykać całemu światu, że dosłownie wszystko się sypie, ale milczysz, bo nic, zupełnie nic, żadne słowo, czy gest - nie obrazuje tego, co czujesz. uczucia, które Cię wyniszcza.
|
|
 |
Trzeba się za siebie wziąć. Popracować nad wadami i przestać się nad sobą użalać. Robić to, co się kocha. Słuchać ulubionej muzyki, oglądać ulubione filmy i przebywać z ulubionymi ludźmi.
|
|
 |
patrzę na zegarek, jego wskazówkę, która odlicza kolejne minuty. pomimo prawie dziewiętnastu lat życia wciąż nie potrafię się nadziwić jak szybko mija czas, jak wiele zmienia i jak bardzo potrafi namieszać w ludzkiej codzienności. / tonatyle
|
|
 |
kiedyś przeżywałam utratę miłości. przez rok wyglądałam jak własny cień, ciągle płakałam i dręczyłam się przykrymi myślami, podczas gdy powód moich humorów w ogóle się tym nie przejmował. moje marzenia o wiecznej, pięknej miłości prysnęły jak bańka mydlana. byłam młodsza, zakochana, naiwna. nie umiałam pogodzić się z odejściem, rozczarowaniem. teraz nie interesuje mnie co dalej będzie, wiem tylko, że wszystko ma swoją przyczynę i nie dzieje się bez powodu. cokolwiek mnie czeka, przyjmę to i pogodzę się z tym. nie mam innego wyboru. / tonatyle
|
|
 |
dopiero mówił jak pięknie bije mi serce. chwilę później pokruszył je na kawałki. / tonatyle
|
|
 |
ślepiec. tylko to słowo pcha mi się na język kiedy o nim myślę. wiecznie niezadowolony, niezdecydowany, nie dostrzegający swoich błędów. wytykał je komuś, nie umiejąc zmienić niczego w sobie. mam nadzieję, że kiedyś zrozumie, że próba naprawy związku nie zależy tylko od jednej osoby, ale od obojga partnerów. wierzę w to, że przejrzy na oczy i będzie umiał stworzyć szczęśliwą relację. / tonatyle
|
|
 |
faceci są daremni. zaczynają kłótnię, dogadują, olewają, nie chcą rozmawiać, ale kiedy związek się rozpada wina jest po stronie dziewczyny. czegoś tutaj nie rozumiem. / tonatyle
|
|
 |
myśli, że niczego nie wiem o miłości, nie poznałam ludzkich wad i nie przekonałam się jacy są naprawdę. niestety, przekonałam się i to aż zanadto. nie żałuję, że odszedł. niech dalej uważa się za pana idealnego, oczernionego przez zwykłą dziewczynę. / tonatyle
|
|
 |
dla niektórych ludzi Twoje starania są tyle warte, co grosz dla bogacza - nic nie znaczą. / tonatyle
|
|
 |
cieszę się, że wreszcie mogę żyć jak chcę, zająć się pasjami i nacieszyć wolnością. / tonatyle
|
|
|
|