 |
Nie czcze diabła skurwysynu, to on czci mnie .
|
|
 |
Ty w swoim DNA nosisz jakiś skurwiały gen - tu gdzie kończy się jawa, nie zaczyna się sen czuje wstręt do kurestwa .
|
|
 |
Te uczucia nietrwałe i dlatego tak cenne, tylko szkoda, że nasze serca nie są wymienne .
|
|
 |
Zamiast palców serdecznych używasz wskazujących .
|
|
 |
Witasz solą lecz chyba zapominasz o chlebie, zresztą huj z tym, przy moim - twoje życie to rewers .
|
|
 |
Podłość, zawiść to wszystko wynosisz z domu aminokwasy kurewskiego genomu .
|
|
 |
Już mi zbrzydło to wszystko i pierdolę ten kodeks,
dziś przytulę Cię tylko po to, by zaraz odejść.
|
|
 |
Mój cynizm nie wynika z tego, że jestem sama a bierze się stąd, że zbyt wiele ich znam ..
|
|
 |
Dziś zamiast Ciebie to blant mówi mi 'dobranoc' , i to zamiast Ciebie blant wita mnie rano.
|
|
 |
Słuchaj zawsze tego co podpowie serce, nie daj sobą manipulować nigdy więcej.
|
|
 |
Na pewno znasz takie noce, ten destrukcyjny moment, w którym każda myśl waży grubo ponad tonę.
|
|
 |
Bądź jednym z tych, którzy mają wyjebane, każdy z nas jak żyjemy jest swego losu panem.
|
|
|
|