 |
Rodzina jego światem, lecz tego świata nienawidzi. /Gandzior
|
|
 |
zero starań by zacząć wszystko na nowo, by odbudować to co zburzone. złączyć dwa końce nitki, choć tak nieidealnie, to połączyć je w całość, i znów starać się, o każde z uderzeń serca drugiej osoby, znów kochać. / endoftime.
|
|
 |
i chociaż mówisz, że jest kurwą, to nie oddasz jej za nic, ranicie się wzajemnie, ale tak, żeby nie zabić
|
|
 |
|
nie obchodzi mnie co powiecie, bo ja i tak zrobię to co będę uważała za słuszne. obgadywać mnie możecie, bo o byle kim się nie gada. więc nie trudźcie się z mówieniem co robię dobrze a co źle, bo właściwie to sram na was. / z dedykacją dla wszystkich "przyjaciółek".
|
|
 |
"Wszyscy byli przekonani, że podążasz za swoim sercem
Bo straciłaś kontrolę nad tym co się dzieje.."
|
|
 |
I've asked about you, and they told me things,
But, my mind didn't change and I still feel the same /
Pytałem o Ciebie i powiedzieli mi różne rzeczy
Ale nie zmieniły one mojego zdania, wciąż czuję to samo
|
|
 |
Często z nim rozmawiam. Powtarzam mu, że tęsknie, a on siedzi i się śmieje. Tak, śmieje się z mojej tęsknoty, twierdząc, że stale jest ze mną. Potrafię go sobie idealnie wyobrazić u mnie, ze mną mimo, że nigdy go tutaj nie było. Bywa, że płaczę, ale on nic z tym nie robi. Nie może mnie dotknąć, przytulić, nic nie może. Tylko się uśmiecha i jak mantrę powtarza, że jest dobrze, jakby to miało coś zmienić, jakbym dzięki temu miała uwierzyć, że on wciąż żyje, że mój niewiele starszy braciszek stale tu jest. /pierdolisz
|
|
 |
Obiecuje zapomnisz o mnie do jutra, to co piękne już minęło, to co złe się zakończyło, życie zabiło tą miłość. / pih
|
|
 |
zapomnij o mnie, niema mnie od teraz,
to rzeczywistość ten przymus wywiera,
wykasuj mój telefon to proste jest widzisz?
wczoraj mnie kochałaś. dziś mnie znienawidzisz. / pih
|
|
 |
Mówili, żeby uważać na to o co się prosi,
ponieważ można to otrzymać, ale ja nie zmienię zdania.
|
|
|
|