 |
|
Samotność osiadła jak kurz na każdym najmniejszym drobiazgu tego pokoju - pośrodku gdzieś ja , mała bezbronna otulona ją w całości z nie małą pustką w środku, która krzyczy od środka. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
|
Miałeś być zawsze,miałeś mnie denerwować do granic , smucić do łez ,przepraszać do pocałunku.Miałeś mnie budzić rano pytając gdzie masz śniadanie do pracy , miałeś być gdy wieczorem kładąc się do łózka kradła bym buziaka.Miałeś być gdy potrzebowałam ramion do wypłakania, miałeś być gdy krzyczałabym na Ciebie z byle powodu, miałeś być gdy śmiałam się do łez. Miałeś być mimo wszystko,miałeś mnie kochać. Mieliśmy być szczęśliwi do końca ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
|
bywałeś sam z łzami które toczyła się po policzku z siłą wracających wspomnień, bywałeś sam pośród tłumu otaczających Cie ludzi, bywałeś sam z samotnością na co dzień, bywałeś sam z problemami, bywałeś sam lecz zawsze dałeś rade, bywałeś silny jak nikt inny, -dasz rade musisz dać rade kurwa, będziesz bywał jeszcze nie raz tylko bądź. ;ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
|
Stworzyłeś nowego siebie, Gratuluje jednocześnie zniszczyłeś człowieka.;ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
|
jebać miłość , mam wódkę - polej! ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
|
Chcę mieć tu codziennie obok mnie, bo nie obchodzą mnie te wszystkie dni, kiedy jest źle, gdy chcę uciekać albo kiedy to Ty chcesz uciekać, ja wiem i Ty to wiesz, że będziemy na siebie czekać |black-inside
|
|
 |
|
Tak jest chyba dobrze. Kiedyś myślałam, że tracąc ciebie stracę własne serce. Miałam wrażenie, że tak bardzo wpisałeś się w moje życie, że odchodząc zabierzesz wszystko, co budowało mój świat. Każdego dnia, kiedy byliśmy coraz dalej od siebie czekałam na coś, co pozwoli mi odczuć jak bardzo rujnujemy siebie nawzajem. Czekałam, aż zacznie boleć. Czekałam na łzy, które miały być symbolem tego, co tracimy. I czekałam na darmo. Świat się nie zawalił, życie nie stanęło w miejscu. Moje serce było tylko zadrapane, a nie roztrzaskane na tysiące elementów. Może właśnie o to chodziło? Żebyśmy nauczyli się życia razem tylko po to, żeby umieć się rozstać w taki sposób, by nic się nam nie stało? Może nie byliśmy sobie pisani, a to wszystko było tylko testem, którego nie potrafiliśmy zdać? Może właśnie tak mieliśmy dostrzec, że bez siebie też jest nam całkiem dobrze? /dontforgot
|
|
 |
|
Wrócił, Boże, już zapomniałam jakie to uczucie kiedy odzywał się codziennie.
|
|
 |
|
Nie lubię. Nie lubię jak ktoś kłamie, jak nie dotrzymuje słowa, jak zawodzi. Nie lubię jak się zaczynam pozytywnie nastawiać po to, by za chwilę stwierdzić, że każda historia kończy się tak samo.
|
|
 |
|
Każdy kolejny dzień to krok naprzód. Mały, ale zawsze coś.
|
|
 |
|
“Tak trudno jest być silnym, kiedy się za kimś tęskni.”
|
|
|
|