 |
Szepczesz, a każda sylaba rozkosznie wdziera się do mojego serca i już nigdy się z niego nie wydostanie.
|
|
 |
Pokaż, że jesteś inny, że nie jesteś jak inni faceci, pokaż, że jestem warta Twojego czasu albo ja pokażę Ci, że nie jesteś wart mojego.
|
|
 |
Zasługujesz na kogoś, kto Cię uszczęśliwi, kto nie skomplikuje Ci życia, kto Cię nie zrani. Ona jest lepsza, zostań z nią.
|
|
 |
Nie dawaj mi powodów bym musiała przestać Cię kochać.
|
|
 |
I nie panosz sie już przy mnie, jeśli dawno mnie skreśliłeś, co mi teraz kurwa wmówisz, nagle jesteś mi coś winien?
|
|
 |
Momenty wyrwane jakby z kadru filmu, jego uśmiech zmieszany z promieniami porannego słońca, głos przeszywający na wskroś każdą z tysiąca myśli, słowa, gesty i te uczucia, które podobno podpierane z obu stron, mają szansę przetrwać dłużej, niż my sami. / Endoftime.
|
|
 |
Nie chcę wierzyć w słońce tuż po burzy, bo nadzwyczajnie go nie potrzebuję, nie potrzebuję ciepła promieni, czy tego, że znów będzie na parę chwil, by o zachodzie niepostrzeżenie stąd zniknąć. Nie potrzebuję nadziei na lepsze jutro, definicji szczęścia czy sprostowań uczuć, nie potrzebuję niczego, bo dziś, tak naprawdę nie mam już nic. / Endoftime.
|
|
 |
Nie myśl, że będziemy mogli cofnąć się,
jeśli powiesz mi, że chcesz mocno mnie. / VNM
|
|
 |
|
i możesz to dziś nazwać sentymentem,
ale dla mnie zawsze będziesz miał pierwsze miejsce.
|
|
 |
Do teraz nie wiem jak tak szybko mogłeś przestać czuć cokolwiek. Przecież nie można przestać kochać tak z dnia na dzień. To jest po prostu nie możliwe. Odeszłeś bez żadnego wytłumaczenia, bez słowa, które mogłoby wyjaśnić co Ty właściwie czujesz. Mieliśmy być zawsze, przecież łączyło nas coś pięknego, to piękno było chyba tak przytłaczające, że pękło jak bańka mydlana. To rozpadło się na miliony części. W każdej z nich była cząstka nas, naszych uczuć, które skrywamy przed światem, bo tak naprrawdę nie umiemy ich wytłumaczyć. Dobrze wiem, że chcielibyśmy ujawnić nasz ból i ten wielki strach przed światem, który nie pozwala nam być razem. Musimy żyć teraz osobno skazani na samotność, a przecież razem mogliśmy pokonać świat.
|
|
 |
Raz jesteś , za chwilę już Cię nie ma , to jakaś magiczna machina .
|
|
 |
Kochasz ? to bądź , nie ? to zjeżdżaj .
|
|
|
|