 |
czas minął co się stało to się nie odstanie - zbitej szyby poskładać przecież nie jesteś w stanie.
|
|
 |
jeszcze się złamiesz, obiecuje Ci. opisy Ci nie wystarczą. sam zagadasz, i niech boli i niech kluje, zobacz, jak ja się czuję. / floorka
|
|
 |
więc rzuciłeś mnie tylko dlatego, żeby zobaczyć, kiedy przyjdę porozmawiać o tym, jak to nie daję sobie rady? tak, tak mam to rozumieć? o nie mój kochany. / floorka
|
|
 |
'rozmową trafia się do ludzi'... a sam bawisz się w opisy na GG ze swoimi durnymi życiowymi radami. / floorka
|
|
 |
możesz zobaczyć to czego inni nie widzą. wystarczy, że uniesiesz wzrok ponad horyzont [ małpa ]
|
|
 |
obudziłam się o 3 nad ranem.przytuliłam mocno powietrze i rozpłakałam się bez powodu.
|
|
 |
Wczoraj powiedziałeś: do jutra. Dzisiaj nic z tym nie zrobiłeś.
|
|
 |
I wtedy wziął gitarę do ręki i zaczął grać i śpiewać dla niej.Odpłynęła. Chciała się delektować tą cudowną chwilą jak najdłużej.Pomyślała: a może powinnam zrzucić ten pancerz z siebie i pokochać go i być kochaną? W tym momencie pękła struna... wiedziała już, że to o czym ośmieliła się pomyśleć jest nierealne
|
|
 |
a gdy ujrzę w twoich oczach łzy, podejdę i szepnę "wreszcie znasz to uczucie" .
|
|
 |
Były i dobre dni, kiedy chodziła zatopiona w snach na jawie, z uśmiechem na ustach, przyłapywała się na chichotaniu, gdy szła ulicą i kiedy nagle przypomniał jej się jakiś wspólny żart. Potem znów nadchodził czas, gdy wpadała w głęboką depresję, aż wreszcie odnajdywała w sobie tyle siły, by ją pokonać na kilka następnych dni. Tyle że najmniejszy drobiazg doprowadził ją ponownie do łez. To był męczący proces i najczęściej dawała za wygraną.
|
|
 |
że to co nieosiągalne to Ty, że chcę Ciebie. / endoftime.
|
|
|
|