 |
|
i znowu sie najebie i znowu będzie że sie nie szanuje, znowu nie będę sobie mogła z tym poradzić więc znowu się najebie, błędne koło.
|
|
 |
|
bo tu nic sie nie zmienia, dla mnie świat sie zatrzymał mimo ze kręci sie ziemia odkąd nie ma cie ze mną, chmury przykryły słonce mimo ze lato gorące to ja czuje tutaj chłód, lód w sercu
|
|
 |
|
chcesz wiedziec co to miłosc? ona jest alkohol, najpierw upija cie potem poniewiera mnie
|
|
 |
|
wypijmy za błędy bo to nie wroci nigdy
|
|
 |
|
z Tobą dzieliłam smutki, z tobą dzieliłam szczęscie ponoc to była miłośc tak mówili znajomi na miescie
|
|
 |
|
są chwile, gdy samotnie spadam w dół, to są dni, kiedy nie mam sił, świat pęka w pół.
|
|
 |
|
Zwykły szary dzień ludzie kolorują wódką
Grosze brutto, rzeczywistość mamy smutną
Rób to co robisz brat, świat jest dziki
Nie pozwól żeby ktokolwiek mówił, że jesteś nikim
Licz tylko na siebie jeśli umiesz liczyć
Bo mimo upływu lat nadal żyjemy w dziczy
Zawsze jest chwila ciszy przed uderzeniem burzy
Świat należy do odważnych, nikt nie pamięta tchórzy
Niektórzy są głupi, chcą się zabić
Sam zrozumiałem jak bardzo człowiek może być słaby
Wszystkie wady tego świata tworzą moją poezję
Więc wylałem frustrację nagrywając bezdech
To bezsens chłopaku mimo całego syfu
Nie rób sobie krzywdy przez rzeczy na które nie masz wpływu
Bo depresja jak tyfus niszczy społeczeństwo
I niektórzy poddają się tej dziwce zbyt często
|
|
 |
|
Życiowy sarkazm, diabeł zna się na żartach
Nic nie warta jest duma ludzi bez honoru
Dwulicowość to jedna z najpopularniejszych chorób
|
|
 |
|
Kaprawe oczka, pasożyt pełen obłudy
Czas wyczyścić brudy, niewielu to potrafi
Choć każdemu z nas trupy wysypują się z szafy
Nie chcę prawić morałów bo sam nie jestem święty
W górę szkło, wypijmy za błędy
|
|
 |
|
Zostali tylko we dwoje, nie było nikogo wokół
Nie mógł odciągnąć wzroku od jej oczu i ust
Niemalże czuł jej zapach i słyszał stabilny puls
|
|
 |
|
W pokoju było duszno jak malował jej rzęsy
W tle leciał Barry White - "Oh What a Night For Dancing"
|
|
 |
|
To musi być coś więcej niż chemia, która napędza organizm,
mamy serca by kochać, uczucia by móc je ranić.
|
|
|
|