 |
Żaden ze mnie Chrystus, byś przede mną bracie klękał. Za mało kocham ludzi, bym umierał za nich w mękach.
|
|
 |
Wciąż pozostaje sobą i wiem, że sie nie zmienie.
|
|
 |
Nie jestem aniołem chociaż czuwam, leczę słowem, mam marzenia kolorowe jak polany w dni majowe, za tamte dni hardkorowe zapłaciłem już frycowe, Paluch znalazł swoje niebo ja na drodze doń stoję.
|
|
 |
Co oni mogą wiedzieć więcej o mnie bratku? O tym co mam w sercu? Kilka rozwodnionych faktów, mówią mi jak mam żyć, co złe, co dobre
|
|
 |
Co dzień się budzisz, a Twoje serce bije, najważniejsze jest to, że wiesz, dla kogo żyjesz.
|
|
 |
Zabawne jak często odrzucamy osoby, na których nam zależy ze względu na to, co powiedzą inni.
|
|
 |
Cuda się zdarzają, cuda to są fakty i choć nie chodzę po wodzie, dobrych ludzi leczę słowem.
|
|
 |
Walczysz od zawsze tutaj tylko z samym sobą
stajesz po stronie złej, albo idziesz dobrą drogą.
|
|
 |
siedząc w parku z koleżanką i rozmawiając, w pewnym momencie przypomniał mi się twój zajebisty uśmiech i dobitne oczy którymi zawsze w chuj glęboko patrzyłeś w moje, tęsknie.
|
|
 |
Mało brakowało, ciężki sen, się zabijam,
wkurwiony nad wyraz, znaczy że coś się dzieje,
kurwę poznasz po oczach, ma kurewskie spojrzenie.
|
|
 |
elegancko a może wolisz troche bardziej prostacko?
bądź moim władcą
|
|
 |
Wiem jak to jest kiedy obcy ludzie piorą twoje brudy. Tak nienawidzą swoich wad, że czepiają się cudzych
|
|
|
|