 |
|
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to co Cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć o co było to zamieszanie. Nie interesuję Cię już czy ktoś odejdzie albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko. Umarłaś, sama przyznaj.
|
|
 |
|
Ciesz się z tego co masz. Nie każdy ma to co Ty.
|
|
 |
|
Mamy niedzielę, na dodatek słoneczną. Omm.
|
|
 |
|
Jestem sama, Nawet siebie już nie mam.
|
|
 |
|
"Musisz mi pomóc, dziś teraz już, bo jutro może być za późno"
|
|
 |
|
uśmiechnij się. nikogo nie obchodzi jak naprawdę się czujesz.
|
|
 |
|
albo jestem zbyt wrażliwa, albo to ludzie tak mocno krzywdzą.
|
|
 |
|
"Odpowiadałem na listy i e-maile (...) a pomocą krótkich formułek mających niewiele wspólnego z tym, jak żyłem i jak się czułem: wszystko w porządku, pogoda jak marzenie (...). A kiedy listy i e-maile najpierw zaczęły przychodzić rzadziej, a wreszcie ustały zupełnie, nie było mi przykro." / S.K.
|
|
 |
|
albo jestem zbyt wrażliwa, albo to ludzie tak mocno krzywdzą.
|
|
 |
|
'' Zapanować nie potrafię nad swoimi emocjami.
Szybko się wkurwiam i wybucham jak dynamit! ''
|
|
 |
|
Wszyscy chcemy dorosnąć. Za wszelką cenę. Skorzystać z każdej możliwości. Żyć. Więc staramy się wydostać z gniazda. Nie myślimy o tym, że na zewnątrz jest zimno. Lodowato. Dorośnięcie oznacza czasem zostawienie kogoś za sobą. I kiedy w końcu staniemy na własnych nogach, jesteśmy sami.
|
|
|
|