 |
Mam tę jedną najważniejszą, chociaż reszty już nie ma. Są rozmowy, są wspomnienia, a szkoda. Choć stare znajomości zaczęte są od nowa. ♥
|
|
 |
|
" Nie mieliśmy kiedyś nic, prócz siebie
Dotyków dłoni, krzyków w gniewie i morza łez
Zrobiliśmy razem setki kilometrów po niebie
Ale na którymś z postojów zostawiliśmy sens. "
|
|
 |
On lubi się napić, Ona wypalić fajkę. On bawi się w romanse, Ona chcę, by było jak w bajce. On nie chcę pokazywać uczuć światu, Ona tak, lubi też chodzić często do parku. On nienawidzi wręcz zimy, Ona też, w tym się zgodzimy. On starał się od początku, Ona uważała, że jak na razie singiel to status w porządku. On woli nożną, Ona tylko kibicować. On wolał o przyszłości nie wspominać, Ona chciała ślady zatrzeć. On polubił przez nią parki, Ona nie chciała na innych patrzeć. // ♥
|
|
 |
Wiosna znów przyjdzie na nowo, na nowo też przyjdą najlepsze chwile. ♥
|
|
 |
Czas zmienił wszystko, zmienił ludzi, którzy mnie otaczają. Zmienił też bieg zdarzeń, aby ta przyszłość nie skończyła się tylko na flaszce i paczce szlug.
|
|
 |
Sama nie wiem czy tego chcę, ale kiedy się zbliżasz, mój puls zwiększa się dwukrotnie, kiedy miało dojść do pierwszego spotkania miałam łzy w oczach, nie dlatego, że może znowu jestem naiwna, tylko dlatego, bo w głębi serca chcę, aby coś między nami było. Tylko ja, głupia ja, znowu przejmuję się opinią innych ludzi..
|
|
 |
|
Wiesz dokładnie, że nie napisze, ale zawsze czujesz ten płomyk nadziei słysząc wieczorem dźwięk sms'a.
|
|
 |
|
Tak łatwo można się uzależnić od drugiej osoby. Tak łatwo można przejąć jej nawyki. I nagle nie ma powodu, żeby wstać z łóżka. I dzień przelatuje przez palce. Nie ma nic.
|
|
 |
Dziś nie mam już wątpliwości, że to koniec. I nawet już chyba nie chcę powrotu. Nie chciałabym funkcjonować tylko dzięki kofeinie, i być w odwiecznym konflikcie z morfeuszem, chociaż swojego czasu to lubiłam. Dziś chciałabym móc ten pierwszy i ostatni raz rzucić Ci prawdą pomiędzy oczy. Stanąć najbliżej Ciebie jak to tylko możliwe, tak blisko abyś czuł mój oddech na swojej twarzy. Powiedziałabym Ci wtedy jak mocno Cię kochałam, ile tak naprawdę nocy przez Ciebie przepłakałam, i jak cierpiała na tym moja psychika, i w sumie nie tylko moja. Powinieneś przeprosić serdecznie także moich przyjaciół, ponieważ ta garstka osób cierpiała za każdym razem ze mną. Wysłuchiwali w milczeniu godzinnych streszczeń naszych rozmów, opis Twoich ust, i woń perfum znali na pamięć. Zapewne pamiętają także widok moich łez, moich oczu kiedy byłam wrakiem człowieka, bo znowu się naćpałeś. Powinieneś nauczyć mnie żyć od nowa, bez Ciebie. / Stostostopro .
|
|
|
|