 |
widzę że stare kurwy nadal nie chcą tutaj zdychać
|
|
 |
poczuj to flow na bicie, chuj z flow, poczuj więcej
|
|
 |
czasami czuję jakby w moim sercu deszcz padał, jakbym całe życie biegł, biegł i nie stawał
|
|
 |
są uczucia, których nie sposób zabić, mimo, iż na to zasługują
|
|
 |
świat jest okej, to ludzie psują mu opinie
|
|
 |
jak na kogoś, komu jest tak źle,
wyglądasz całkiem dobrze.
|
|
 |
jesteś tym, czego chcę i niepotrzebnie to wiesz
|
|
 |
pocałunki zastąpiły słowa i to nas zniszczyło
|
|
 |
|
szli jak w każde jesienne popołudnie na spacer, zawsze tymi samymi alejami . on, zmieszany niezręczną ciszą, w końcu się odezwał . - skarbie, czy coś się stało ? - jej oczy napełniły się łzami . po chwili zaczęła krzyczeć . - czy ty mnie jeszcze, kurwa, kochasz ? - ludzie patrzyli się na nią jak na skończoną idiotkę, jednak ją to nie obchodziło . jak przez mgłę, widziała tylko jego . - dlaczego pytasz ? przecież wiesz .. - wpadła w jeszcze większy gniew . w jeszcze większy płacz . - mam ci przypomnieć ?! właśnie minęliśmy drzewo, pod którym przytuliłeś mnie pierwszy raz . za każdym razem, kiedy przechodziliśmy koło tego dębu, przytulałeś mnie po raz kolejny . mam mówić dalej ?! - nie kocham cię - odszedł .
|
|
 |
Dzięki tej przyjaźni, staję zawsze na równe nogi. Nie tylko wtedy kiedy inni są gdzieś dalej, ale zawsze wspierają, nie dobrym słowem, ale szczerością. Nie powiedzą " będzie dobrze ", jeśli wiedzą, że nie ma już na to szans. Spędzą całą noc na płaczu z Tobą, na wysłuchiwaniu o kolejnym, niewłaściwym. Przyjdą z butelką wódki, kiedy wiedzą, że jesteś sama z tym wszystkim. Otrą łzy, bo chcą widzieć uśmiech. Ścisną dłoń, kiedy patrząc w ziemie, próbujesz znów zapomnieć. I są, kochają za to wszystko, tęsknią, wspierają. Przy nich pojawia się ten uśmiech ! < 3
|
|
 |
nie liczy się hajs, nie liczy się nic
|
|
|
|