 |
|
I do teraz nie wiem co było prawdziwe.
|
|
 |
|
czasem mówimy nieprawdę, bo mamy nadzieję, że stanie się prawdą
|
|
 |
|
niby mężczyźni są wzrokowcami, ale jakoś pełnego zlewu naczyń żaden nie zauważy
|
|
 |
|
i niby nic się nie dzieje, a stało się tak wiele.
|
|
 |
|
Łatwiej powiedzieć NIE na początku, niż na końcu.
|
|
 |
|
Boli tylko wtedy, gdy pozwolisz, żeby bolało.
|
|
 |
|
Mam Ją w głowie wciąż jak Magik plus i minus. Nie mogę zapomnieć Jej jak ulubionego kawałka, który ciągle nucę. Uśmiecham się na Jej widok jak na myśl o ulubionych wspomnieniach. Jest jak ulubiona potrawa - mógłbym Ją jeść ciągle i wcale się nie znudzić. Jest całym światem ukrytym w w kilku literach Jej imienia. Nie obchodzi mnie wzrok, który mówi: jesteś debilem, kiedy wchodzę na pomnik i krzyczę proszę państwa o to najpiękniejsza kobieta na świecie. Nie przejmuje się ludźmi stojącymi na pasach, dlatego, że na samym ich środku po raz setny oświadczyłem Jej swoje uczucia na kolanach. Nieważne jest dla mnie czy widzą inni, gdy rysuje na serwetce serce katchupem i pisze głupi tekst typu: jesteś pysznniejsza niż hamburgery. Uwielbiam Ją zaskakiwać każdą głupotą, która przyjdzie mi do głowy. I chcę Jej wyznawać tak miłość przez całe życie. Chcę będąc starcem dalej malować markerem Jej imię na ławce choć to dziecinne i trzymać Ją za dłoń ciągle idąc na koniec świata.
|
|
 |
|
nie mam ochoty zyc w swiecie gdzie nie ma miejsca na sentymenty
|
|
 |
|
Zawsze bierz pod uwagę fakt, że możesz się mylić.
|
|
 |
|
Ale ja Cię kocham. Tak bardzo, że jestem gotowa udawać, że lubię tę samą muzykę co Ty, pozwalać Ci zjeść ostatni kawałek ciasta i trzymać radio nad głową za Twoim oknem.
|
|
 |
|
Bądź bardzo,bardzo ostrożny na to co wkładasz do głowy, bo już nigdy tego z niej nie wyciągniesz.
|
|
 |
|
Fascynują mnie ludzie, którzy robią więcej, niż mówią. Chcialabym stać się kimś takim.
|
|
|
|