 |
I choc nie raz już byłam zakochana czegoś takiego nigdy nie przeżyłam. Wiem ze jesteś jedynym i na zawsze nim pozostaniesz.
|
|
 |
Skąd wiem, że jest właściwy? Bo gdybym rozpadła się na milion kawałeczków On jedyny byłby na tyle cierpliwy, by mnie pozbierać i skleić w całość. Doprowadzić do idealnego, lepszego niż pierwotny, stanu.
|
|
 |
Mogę się na Ciebie obrażać sześćset trzynaście razy dziennie, ale i tak nie wpuszczę nikogo na Twoje miejsce.
|
|
 |
Dziękuje, że mnie kochasz, bo robisz to idealnie.
|
|
 |
chciałabym z Nim pojechać gdziekolwiek, oby daleko. Opalać się na brzegu morza i się wygłupiać, jak dziecko budować zamki z piasku w dzień, pływać, jeść wspólnie posiłki, pić drinki z kolorową parasolką a wieczorami poznawać ludzi, bawić się, szaleć, chodzić na kolacje przy świecach, słuchać ulicznych grajków. Nocami chodzić na spacery, poznawać miasto, błąkać się po nieznanych, pięknych uliczkach. Oglądać wschody słońca.. Mieć go 24/7 i przy tym być szczęśliwa, tak cholernie szczęśliwa. /?
|
|
 |
A jeśli pójdzie coś nie tak i siebie znać nie będziemy już, nie powiem jak mi Ciebie brak, bo nie ma takich słów!
|
|
 |
Zupełnie nie wiem, jak to się stało. całkowicie sie od Ciebie uzależniłam.
|
|
 |
Nie muszę być pod wpływem alkoholu, ani żadnych grzybków halucynogennych, aby stanąć na balkonie w środku nocy i zacząć krzyczeć do nieba, jak bardzo Cię kocham.
|
|
 |
wiesz, co lubię w Tobie najbardziej ? to, że jak nie mamy o czym gadać, pytasz mnie co mam na obiad.
|
|
 |
a gdy kładę się do łóżka, wyobrażam sobie, że poduszka to Ty. mocno się do niej przytulam i nie wiedzieć czemu od razu zasypiam.
|
|
 |
są dwa powody dla, których wstałam rano: mój budzik i Ty.
|
|
 |
potrzebowała Cię każda komórka mojego ciała.
|
|
|
|