 |
“I nie powiem Ci, jak bardzo mój świat wyblakł, gdy zabrakło w nim Ciebie…”
|
|
 |
2.Robiłam sobie nadzieje wmawiając że i tak nic z tego nie będzie. Przeczyłam samej sobie mając tę cholerną nadzieję. Ty? Nie pozostawiałeś mi innego toku myślenia. Kochałam rozumiesz ? Bolało. Cierpiałam. Potrzebowałam odwyku. Chciałam się odciąć. Uciszyć to uczucie tak jak zrobiłam to jakiś czas temu. Nie potrafiłam.. Już nie potrafiłam.. Było o wiele ciężej. Układałam sobie wszystko . Płakałam nocami, byłam nieprzytomna za dnia.. Byłam już bardzo bliska tego aby postanowić sobie o definitywnym zakończeniu mojego cierpienia.. Znów się nie udało. Dałeś znać o sobie. Krew przepompowała moje serce dziesięć razy szybciej niż zwykle. Znów wiedziałam, ze kocham. I ze kochać już będę. I tęsknię.. I chcę Cię obok. I wiem, ze moja miłość nie jest dla Ciebie wystarczająca. Wiem , że mnie uwielbiasz. Lecz.. ja nie potrafię kochać Cię jak brata. Bo pokochałam Cię czystą miłością do mężczyzny - nie do przyjaciela. Nie chodzi o pociąg seksualny, Kocham Cię.. sama nie wiem za co .
|
|
 |
Wiem to bardzo smutne jeśli przez rodziców cierpią dzieci,
traktowane jak śmieci w patologicznej kolebce. / Kacper HTA
|
|
 |
1.Kochałam. Tłumiłam to uczucie. Ucichło. Schowałam je. Tak jak chowa się pamiątki mające dla nas ogromne znaczenie gdzieś głęboko, do których zagląda się rzadko jednakże z wielkim uczuciem i sentymentem, przypominając sobie każdy najmniejszy szczegół z czym bądź kim związany jest ten przedmiot. To uczucie zostało odłożone na bok. Z biegiem czasu przykrywała je kolejna warstwa kurzu. I w pewnym momencie postanowiłam zrobić porządki. Starłam go z mojego serca. Odnowiłam to co kiedyś podtrzymywało mnie przy życiu. Cieszyłam się bo w moim sercu wreszcie znów zaczęło się coś dziać. Odnowiony kontakt. Znów byłeś blisko. Znów spotkania z Tobą dawały mi ogrom szczęścia. Znów mogłam wpatrywać sie w Twoje oczy, znów one patrzyły w taki sposób tylko na mnie. I znów komplikacje.. znów chciałam uciec, odciąć się od tego.. z każdym kolejnym razem było coraz ciężej. Kochałam. Cholernie kochałam. Łamałam swoje serce. Tak. Robiłam to ja sama.
|
|
 |
Miłość daje skrzydła, nie po to by chmury gonić.
Miłość daje skrzydła po to, bym mógł cię ochronić. / 52 Dębiec
|
|
 |
Gdy ktoś się gubi, ktoś go odnajduje. Czasem trzeba tylko być, nie odwracać się w tył. I żyć, nie będąc kimś, ale będąc sobą, akceptując to, bo nie znając siebie, nie możesz wiedzieć co to znaczy być. / 52 Dębiec
|
|
 |
Tysiąc lub milion ludzi przeżywa dramat na raz. / 52 Dębiec
|
|
 |
To ważne by czasem poczuć się nikim.
By zdeptany z chodnikiem usiąść i pomyśleć. / 52 Dębiec
|
|
 |
Samotność trwogą jest, ogarnia mnie, przenika na wskroś. / Miuosh
|
|
 |
Gotowi grać do końca, by tylko jakoś żyć. / Miuosh
|
|
 |
Przebijam płuca wdechem, tak ciężkim dziś od kłamstw.
Wciąż do czegoś tęsknie, wciąż czegoś jest mi brak. / Miuosh
|
|
 |
Miałem puste kieszenie, wódy nigdy brak,
mówiłem, że się nie zmienię, dziś już nie żyję tak. / Miuosh
|
|
|
|