 |
znowu coś umarło,znowu się coś śniło,znowu oszukali nas,znowu się coś popierdzieliło
|
|
 |
sam sobie narysuj świat; coś nie podoba ci się, to sobie to zdrap.
|
|
 |
i wtedy powiem Ci,jak bardzo Cię chcę i wszystkie moje tajemnice.
|
|
 |
rozłóż przede mną księgę zaklęć i wróżb.
|
|
 |
i w dusznym kącie rzuć na mnie urok swój
|
|
 |
I znów wychodzę z siebie ale przecież mu tego nie pokaże... Mam nadzieje, że wszystko będzie dobrze, ze jak za każdym razem najem sie tylko strachu... Znów rano żegnał się ze mną jak by widział mnie ostatni raz, a ja musiałam pohamować łzy.
|
|
 |
byłeś ze mną,gdy zawładnął mną życiowy balet.
|
|
 |
tak często się boję i wypuszczam z rąk szczęście.
|
|
 |
Nie wystarczy zobaczyć,żeby uwierzyć; przeciwnie. Uwierz, a wtedy zobaczysz.
|
|
 |
anioły śmierdzą potem,żrą kiełbasę, mają w dupie żywych
|
|
 |
To był zdecydowanie paskudny dzień, który trzeba oddzielić grubą krechą. Zobaczymy co przyniesie życie.
|
|
 |
Znajduję się ciut ponad horyzontem, nurkuje w lawinie swoich myśli i mam nadzieje - a to na prawdę wyczyn - że życie jeszcze mi się ułoży. / walnieta.realistka
|
|
|
|