 |
Tamtego wieczora położyłam się spać w ubraniu.
Chciałam zasnąć czując Twój zapach i uścisk ramion.
|
|
 |
Nie pytałeś, czy wystarczy mi powietrza, czy nie będzie mi zimno w ręce,
tylko zabrałeś wszystko i odszedłeś.
|
|
 |
Kiedy przestaje się kochać, to się nie płacze.
Płacze się, kiedy ktoś przestaje nas kochać.
|
|
 |
a gdy powiedziałam mu ,że do Niego nie wrócę walczyłam sama z sobą ,by nie powiedzieć „TAK”, moje serce wtedy rozpieprzało się w drobny mak bo w końcu należy do niego i nie chce zmienić swojego właściciela./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
Przykre. Patrzę na dziewczynę, której właśnie pęka serce. Na dodatek patrzę w lustro./ ?
|
|
 |
Ja pierdolę. Nienawidzę jak nie odbiera telefonów i nie odpisuję na smsy. Cholernie martwię się o tego dupka,który pomimo fizycznej przewagi nade mną tak bardzo potrzebuję czułości i troski. Weźcie ode mnie zmartwienie i podsuwające się głupie czarne wizje, a dajcie mi jego 'śpij dobrze skarbie. jestem już w domu'. /esperer
|
|
 |
kłopot - moje drugie imię , które jest dla rodziców , przyjaciół i jego./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
Nie mogę obiecać, że zawsze będę wesoła, miła i kochana. Nie mówię, że zawsze będziesz widział mnie w cudownym stanie z makijażem. Nie będę idealna, bo przyjdą chwilę gdy zmierzysz się ze mną w dresie, z kapiącym nosem i nieładem na głowie. Pewnie będziemy się kłócić, bo nie jestem taka jak te dziewczyny,które we wszystkim Ci ustąpią. Mogę być złośliwa, arogancka i doprowadzać Cię do szału. Tak będzie, mogę Ci to wręcz obiecać, ale mogę obiecać też, że będę Cię kochać tak jak jeszcze nikt inny./esperer
|
|
 |
i nagle wszystko zaczęło tracić sens.
Bezradność zawładnęła sercem.
Światełko nadziei zgasło.
|
|
 |
o wygląda jak gdybyś odchodził. I jeśli tak jest na prawdę
to ja nie chcę o tym wiedzieć
|
|
 |
A gdy powiedział mi, że chce spróbować z inną, że ją kocha, poczułam się szczęśliwa i spokojna, bo już wiedziałam naczym stoję. Zrozumiałam , że zakończyło się to czekanie przed zaśnięciem na sms'aktóry i tak nie nadchodził, że skończyły się smutki i niepokoje kiedy go niebyło, kiedy się nie odzywał.
To wszystko.
|
|
 |
A kiedy przyjdzie taki moment,
że kąciki naszych ust ponownie stynką się ze sobą,
proszę wyszepcz, że nadal kochasz.
|
|
|
|