 |
|
Usiadłam przy grobie dziadka, odpalając znicz. ''Witaj''. Przywitałam się cicho. - Dawno mnie tu nie było. Nie rozmawialiśmy już tak długi czas. Wybaczysz mi? Wybacz mi, za moją nieobecność. Wybacz mi za to, że już tak często o Tobie nie myślę. Wybacz mi, za to, że nie jestem silna, i nadal jest mi z tym ciężko, chociaż już tyle nie płaczę. Wybacz mi, za to co się stało. Za to, że próbowałam znaleźć się koło Ciebie. Ale to nie miało być tak. Wszystko miało się ułożyć, gdyż wszystko się sypie. Proszę wybacz mi moje postępowania, wybacz mi to co robię, i to co zrobić chciałam. Wróć tu kurwa, i przytul mnie najmocniej jak umiesz. Bo brakuje mi tego. Brakuje mi ciepła i miłości z tamtych chwil, brakuje mi tego poczucia, że ktoś mnie kocha. Wróć tu do cholery, obejmij mnie, i powiedz, że jeszcze się ułoży. Daj mi nadziei na lepszy dzień. Daj mi jej, miłości, nadziei i wiary, bez której nie da się żyć, daj mi ją, bo tu zwariuje. Kurwa, wróć. I zostań już do końca, proszę.
|
|
 |
|
Cześć, pamiętasz mnie jeszcze? Kiedyś byłam nazywana Twoją dziewczyną, i podobno mnie kochałeś.
|
|
 |
Zajrzałam w głąb siebie i zobaczyłam jedynie pustkę. Zniknąłeś wiesz? Odszedłeś, opuściłeś moje serce i nie zostało już nic. Miesiącami walczyłam o sobie i teraz to dostałam. Mam siebie na wyłączność, nikt nie manipuluje moimi uczuciami, nikt nie sprawia, że serce boli od każdego uderzenia. Jest lekko, pusto, może troszkę przerażająco, ale wiem, że niebawem pozaklejam i swoją samotność. Poradzę sobie ze wszystkim, w końcu zaszłam tak daleko. Zamieniłam miłość na obojętność. Jest mi trochę żal, ale tak musiało być. / napisana
|
|
 |
Tęskniłem za twoją obecnością.
|
|
 |
Nie narzekaj, że masz pod górę, skoro zmierzasz na szczyt.
|
|
 |
You're my angel. You're my star.
|
|
 |
Powiedz mi kim Ty jesteś? Kim jest człowiek, z którym mieszkam odkąd się urodziłam? Podobno moim ojcem, ale czy tak zachowuje się ojciec? Ojcem jest ktoś kto pozwalał na to by jego dzieci od najmłodszych lat patrzyły na to jak pije, bije i wyzywa własną żone, a moją matke? Ojcem jest ktoś kto wyzywa wszystkich dookoła nawet własne dzieci? Ktoś kto nie potrafi zapewnić bytu swojej rodzinie? Ktoś kto daje zły przykład dzieciom i nie potrafi dać szacunku drugiej osobie? Ojcem jest ktoś przez kogo pojawia się stres, łzy i strach? Nie, Ty nie jesteś moim ojcem. Jesteś chujem, którego z całego serca nienawidzę. I wolałabym żeby Cię tu nie było, wtedy byłoby o wiele lepiej. / s.
|
|
 |
Wódka, gin, rum, tequila, burbon, scotch. Wszystko jedno. Po prostu dajcie mi drinka. Dobrego mocnego alkoholowego drinka. Mówię sobie, że chcę tylko jednego, ale wiem, że to nieprawda. Chcę kurwa pięćdziesiąt.
|
|
 |
Ja się nie puszczam. Bo się brzydzę i za bardzo się wstydzę. Nawet gdy się schlam, pion swój mam.
Lubię się za to całować.
|
|
 |
Powinniśmy
zapomnieć o tym, co
nam nie wyszło,
a zwłaszcza
o tym co nam się nigdy nie zdarzyło..
|
|
 |
Nie wszystko robię z miłości do ciebie.
Kocham cię
cokolwiek robię.
|
|
|
|