 |
nie wracaj do wspomnień, zniszczą Cię.
|
|
 |
|
gówno prawda. Tęsknie za nim cholernie. Robię coś przeciwko sobie. Nic nie mogę na to poradzić. "tak będzie lepiej" Tyle myśli w głowie tak mało do powiedzenia - dziś. Chyba zawsze będzie częścią mnie / i.need.you
|
|
 |
boję się, że nie można mnie kochać.
|
|
 |
Nie jestem ideałem, przeklinam, łatwo mnie wkurwić, ale mogę dać Ci to, czego nikt inny Ci nie da.
|
|
 |
i czasem kiedy nie możemy się zdecydować, wybieramy po prostu łatwiejsze rozwiązania.
|
|
 |
bez wiary w siebie, nie osiągniesz tego, czego pragniesz.
|
|
 |
walczy się do końca, o wszystko.
|
|
 |
po prostu z każdym dniem coraz bardziej, coraz lepiej, coraz czulej.
|
|
 |
cały czas wyrabiam w sobie obojętność. po tak długim czasie i tylu przejściach tylko utwierdziłam się w przekonaniu, że taki styl bycia jest zdecydowanie lepszy. jeśli zacznie mi ślepo zależeć wmawiam sobie, że tak naprawdę nic nie czuję, że to tylko chwila słabości i żyję dalej. bez problemu mogę spędzać czas z tymi osobami. nie mam złudzeń, wyrzutów, zero nadziei. żyję chwilą i nie oczekuję niczego więcej.
|
|
 |
nigdy nie ignoruj tego, co dyktuje Ci serce, nawet jeśli podążanie za jego głosem będzie bardzo trudne.
|
|
 |
|
niektórzy odchodzą od nas zbyt szybko. ale może tak jest lepiej? może oni robią to byś mniej cierpiała? może jesteś dla nich tak ważną osobą, że nie potrafią być przy Tobie dłużej? zbyt mocno przecież bolałoby to ich jak również i Ciebie. może zamiast wylewać łzy w poduszkę, warto podziękować komuś, że odszedł w odpowiednim czasie. ja wiem. rozstania bolą, powroty są błędem, ale życie musi nas czegoś nauczyć. musisz być silna, przecież dasz radę. oni zawsze będą z Tobą, może nie ciałem, ale będą. schowani głęboko, głęboko w Twoim sercu. / notte.
|
|
 |
|
Kocham kogoś niewyobrażalnie mocno. Chcę z nim dzielić życie, każdą możliwą chwilę poświecić tylko tej osobie. Źle się czuje gdy nie ma Go obok. Czuje, że wokół wszędzie wszystko jest zimne choć temperatura mojego ciała jest jak najbardziej prawidłowa. Nie mogę z nim być, choć serce nadal walczy i prosi o Jego obecność, Jego dotyk i bliskość. Odcinam się od Niego myśląc, że tak będzie lepiej dla mnie jak i dla Niego. Wyrzucam wszystkie wspomnienia, wszystkie rzeczy które mogłyby kojarzyć mi się z Nim. Mija kilka chwil. Chcę wrócić, przeprosić, wrócić do dawnych czasów. Cholera! Przecież nie mogę wrócić. Za dużo padło przykrych słów. Muszę odejść. Zrobić kilka kroków do przodu! Stoję w miejscu. Chcę iść dalej, ale przeszłość nie pozwala mi się ruszyć. Nie mogę wrócić, choć w głowie ciągłe echo przypomina mi Jego głos. / agathe96
|
|
|
|