głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kawa123

Angażowanie się? Owszem  zdarza mi się ale bardzo rzadko. Mało komu poświęcam swój czas i uwagę  ale jeśli już trafisz do grona tych ludzi   uwierz  że zawsze będę przy Tobie. Każdy Twój problem będzie moim problemem  a opcja 'pomoc' dostępna będzie u mnie całodobowo. Każdy Twój uśmiech będzie dla mnie szczęściem  bo tak naprawdę w życiu nie ma nic cenniejszego niż radość w oczach osoby na której Ci zależy.

nfrej dodano: 25 października 2011

Angażowanie się? Owszem, zdarza mi się ale bardzo rzadko. Mało komu poświęcam swój czas i uwagę, ale jeśli już trafisz do grona tych ludzi - uwierz, że zawsze będę przy Tobie. Każdy Twój problem będzie moim problemem, a opcja 'pomoc' dostępna będzie u mnie całodobowo. Każdy Twój uśmiech będzie dla mnie szczęściem, bo tak naprawdę w życiu nie ma nic cenniejszego niż radość w oczach osoby na której Ci zależy.

Wytapetowany  blond plastik udający wielką fankę reggae  bo zna pięć piosenek Bednarka

nfrej dodano: 25 października 2011

Wytapetowany, blond plastik udający wielką fankę reggae, bo zna pięć piosenek Bednarka

nie bierz się za to   już zawsze będę wielbić naleśniki z monte  zawsze będę wyjmować z herbaty cytrynę i wsuwać ją bez krzywienia  zawsze będę chodzić z uśmiechem na mordzie  w szerokich bluzach i firmowych butach. kurde  jeżeli tak bardzo chcesz wprowadzić jakieś zmiany w moim życiu to łap serce i cholerny status związku na fejsie.

definicjamiloscii dodano: 25 października 2011

nie bierz się za to - już zawsze będę wielbić naleśniki z monte, zawsze będę wyjmować z herbaty cytrynę i wsuwać ją bez krzywienia, zawsze będę chodzić z uśmiechem na mordzie, w szerokich bluzach i firmowych butach. kurde, jeżeli tak bardzo chcesz wprowadzić jakieś zmiany w moim życiu to łap serce i cholerny status związku na fejsie.

  napisał wiadomość  że jest już w naszym miejscu. szybko próbowałam się ogarnąć  niedokładnie wyprostowałam włosy  pociągnęłam rzęsy i wrzuciłam jakieś ubrania. nie zdążyłam dopić herbaty  gdy napisał   no ile można ?   . zaśmiałam się cicho wysuwając klawiaturę telefonu i odpisując   jak kochasz to poczekasz   . wzięłam łyk gorącej cytrynowej herbaty i owijając się szalikiem szłam w Jego kierunku. uśmiechnięta  z dokładnością słuchałam piosenek   które obijały mi się o uszy. dotarłam nad jezioro  które dotychczas było częścią naszych spotkań. usiadłam na zielonej trawie rozglądając się za Jego osobą. czekałam tak godzinę  po czym drżącymi rękoma odczytałam wiadomość   jakbym kochał  to bym poczekał

nfrej dodano: 25 października 2011

[ napisał wiadomość, że jest już w naszym miejscu. szybko próbowałam się ogarnąć, niedokładnie wyprostowałam włosy, pociągnęłam rzęsy i wrzuciłam jakieś ubrania. nie zdążyłam dopić herbaty, gdy napisał " no ile można ? " . zaśmiałam się cicho wysuwając klawiaturę telefonu i odpisując " jak kochasz to poczekasz " . wzięłam łyk gorącej cytrynowej herbaty i owijając się szalikiem szłam w Jego kierunku. uśmiechnięta, z dokładnością słuchałam piosenek , które obijały mi się o uszy. dotarłam nad jezioro, które dotychczas było częścią naszych spotkań. usiadłam na zielonej trawie rozglądając się za Jego osobą. czekałam tak godzinę, po czym drżącymi rękoma odczytałam wiadomość " jakbym kochał, to bym poczekał " ]

uśmiech wpełzał na twarz  oczy iskrzyły się tajemniczo budząc przypuszczenia  że coś biorę  a w piersi dziwnie szumiało   te awarie serca przez Jego metr osiemdziesiąt.

definicjamiloscii dodano: 25 października 2011

uśmiech wpełzał na twarz, oczy iskrzyły się tajemniczo budząc przypuszczenia, że coś biorę, a w piersi dziwnie szumiało - te awarie serca przez Jego metr osiemdziesiąt.

 'Mniej niż zero'   kiedyś przypominało mi to fragment piosenki i ewentualnie zbiór liczb ujemnych. Teraz jedyne z czym mi się to kojarzy  to twoja szanowna osoba  wybacz.

nfrej dodano: 25 października 2011

`'Mniej niż zero' - kiedyś przypominało mi to fragment piosenki i ewentualnie zbiór liczb ujemnych. Teraz jedyne z czym mi się to kojarzy, to twoja szanowna osoba, wybacz.

piszę ze świadomością  że brakuje słów które byłyby w stanie opisać moje uczucie względem Ciebie. wdzięczność za każdy poranek  kiedy wstaję ze świadomością posiadania Twojej miłości. brak słów  aby opowiedzieć o moim szczęściu  którego sam jesteś autorem. ostatnie cztery miesiące  które było dane mi spędzić w Twoich ramionach  było tymi najpiękniejszymi miesiącami jakie kiedykolwiek było mi dane przeżyć. słowa 'kocham Cię'  mogą się tutaj wydać błahe  proste i nic nie znaczące. jednak właśnie przez te 2 zwyczajne słowa chciałabym wyrazić moje potężne uczucie względem Ciebie. uczucie  które jest tym najpiękniejszym. tym  które chcę aby trwało wiecznie.

nfrej dodano: 25 października 2011

piszę ze świadomością, że brakuje słów które byłyby w stanie opisać moje uczucie względem Ciebie. wdzięczność za każdy poranek, kiedy wstaję ze świadomością posiadania Twojej miłości. brak słów, aby opowiedzieć o moim szczęściu, którego sam jesteś autorem. ostatnie cztery miesiące, które było dane mi spędzić w Twoich ramionach, było tymi najpiękniejszymi miesiącami jakie kiedykolwiek było mi dane przeżyć. słowa 'kocham Cię', mogą się tutaj wydać błahe, proste i nic nie znaczące. jednak właśnie przez te 2 zwyczajne słowa chciałabym wyrazić moje potężne uczucie względem Ciebie. uczucie, które jest tym najpiękniejszym. tym, które chcę aby trwało wiecznie.

  bierze mnie coś.   wykrztusiłam po powrocie do domu rzucając na podłogę plecak. mama spojrzała na mnie znad patelni uważnie oceniając mój stan zdrowia.   zaraz Ci coś podam  połóż się.   okay  mimowolnie poszłam do salonu i walnęłam się na kanapę. już po dwóch minutach chuchając i upijając po łyku gripexa z kubka  rozmyślałam  jak abstrakcyjne to jest  bo w sumie to nie żadna grypa  czy katar  a zakłócenia w sercu.

definicjamiloscii dodano: 25 października 2011

- bierze mnie coś. - wykrztusiłam po powrocie do domu rzucając na podłogę plecak. mama spojrzała na mnie znad patelni uważnie oceniając mój stan zdrowia. - zaraz Ci coś podam, połóż się. - okay, mimowolnie poszłam do salonu i walnęłam się na kanapę. już po dwóch minutach chuchając i upijając po łyku gripexa z kubka, rozmyślałam, jak abstrakcyjne to jest, bo w sumie to nie żadna grypa, czy katar, a zakłócenia w sercu.

Nie przeciągaj pożegnania  bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść  to idź.

nfrej dodano: 25 października 2011

Nie przeciągaj pożegnania, bo to męczące. Zdecydowałeś się odejść, to idź.

zaśmiał się.   wróciłem. prosiłaś  żebym wrócił. kurwa  jestem.   syknął buchając mi dymem z papierosa w twarz. łzy zapiekły pod powiekami.   przestań... zniknij.   zdołałam z siebie wykrztusić po czym odruchowo odwróciłam wzrok. znów chciał mnie zniszczyć  znów chciał spojrzeniem zagarnąć władzę nad moim sercem. zdobyć  zostawić. gorąca chmara Jego oddechu  po czym krótki  pewny pocałunek.   niedostępna.   mruknął z wyczuwalnym z podziwem.   mam czas  kot. wiesz  że zdobędę to  czego chcę.

definicjamiloscii dodano: 25 października 2011

zaśmiał się. - wróciłem. prosiłaś, żebym wrócił. kurwa, jestem. - syknął buchając mi dymem z papierosa w twarz. łzy zapiekły pod powiekami. - przestań... zniknij. - zdołałam z siebie wykrztusić po czym odruchowo odwróciłam wzrok. znów chciał mnie zniszczyć, znów chciał spojrzeniem zagarnąć władzę nad moim sercem. zdobyć, zostawić. gorąca chmara Jego oddechu, po czym krótki, pewny pocałunek. - niedostępna. - mruknął z wyczuwalnym z podziwem. - mam czas, kot. wiesz, że zdobędę to, czego chcę.

nie  nie miłość. po prostu wydaje mi się  że ktoś wytatuował na moim sercu Jego imię.

definicjamiloscii dodano: 25 października 2011

nie, nie miłość. po prostu wydaje mi się, że ktoś wytatuował na moim sercu Jego imię.

pewność  że nigdy nie będziemy sami. że nie opuścimy mieszkania z torbą na ramieniu trzaskając drzwiami. nie pójdziemy przed siebie  bo zwyczajnie będzie zależało nam zbyt mocno. utkniemy w zamknięciu  którym będzie ta boska przyjaźń  zobowiązująca za każdym razem do pozostania i pilnowania mimo wszystko tyłka tej drugiej osoby.

definicjamiloscii dodano: 23 października 2011

pewność, że nigdy nie będziemy sami. że nie opuścimy mieszkania z torbą na ramieniu trzaskając drzwiami. nie pójdziemy przed siebie, bo zwyczajnie będzie zależało nam zbyt mocno. utkniemy w zamknięciu, którym będzie ta boska przyjaźń, zobowiązująca za każdym razem do pozostania i pilnowania mimo wszystko tyłka tej drugiej osoby.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć