 |
|
Dzień 96. Często siedzę sama w pokoju i zastanawiam się dlaczego ludzie postrzegają mnie jako silną, dlaczego wydaje im się, że potrafię wybrnąć z każdej sytuacji, i że się nie boję. Boję się, czasem trzęsę ze strachu, wyję, wgryzam zęby w poduszkę. Pamiętam jak W. przyjechał do mnie kilka dni po wypadku. Ledwo zeszłam przed blok, wszystko mnie bolało i ledwo ciągnęłam nogami po ziemi; "Kaleko" powiedział, patrząc tak jakby chciał mi pomóc iść. "Przeeestań" zaskomlałam. "jest dobrze, chodzę nic mi nie jest..." Ciągnęłam odpalając tym samym papierosa. Chciałam wtedy się do Niego przytulić i rozpłakać, powiedzieć że cieszę się, że jest. Nie powiedziałam. Postaliśmy chwilę, rozmawialiśmy jakby obok. "Chodź, odprowadzę Cię" powiedział. wywróciłam cynicznie oczami. Czekałam aż odjedzie, żeby nie widział jak próbuję doczołgać się na klatkę, stanęłam na schodach i rozpłakałam się - trochę z bólu, trochę z samotności...
|
|
 |
|
Siedzieć z chłopakiem do którego coś czujesz i Jego dziewczyną sztucznie się przy tym uśmiechając patrząc na to wszystko - bezcenne.../ASs
|
|
 |
|
Największym błogosławieństwem, jakie przynosi noc, jest wolność od obserwowania i bycia obserwowanym.
|
|
 |
|
Nie ludzie nami rządzą, lecz własne słabości.
|
|
 |
|
To jest zrozumienie wynikające z podobnych doświadczeń. Z tego, że oboje wiemy co znaczy być wybrakowanym.
|
|
 |
|
I chuj - pomyślałam. Bo myślę raczej zwięźle.
|
|
 |
|
Dzień 92. Chyba już nie chcę patrzeć na tych ludzi. Kiedy nie ma już tej osoby, która miała być...wszyscy inni są tak bez wyrazu, bez sensu, bez...
|
|
 |
|
Jedna wiadomość, jedna osoba, setki wspomnień i życie wywrócone do góry nogami./ASs
|
|
 |
|
Niektórzy faceci sprawiają że kobiety płaczą, inni że nie śpią po nocach. Są też tacy którzy sprawiają że kobiety nie mogą przestać się usmiechać – to są Ci właściwi.
|
|
 |
|
I wszystko się rozmyło jak bańka mydlana. Jak moglaś mi to zrobić, a teraz udawać, że nic się nie stało?! Mam ochotę Ci wyjebać, ale wtedy wylece z pracy. Resztkami sił walczę z tym, ale pamiętaj, że karma zawsze wraca, zawsze. Wolny dzień po nockach- idealnie, bolący brzuch, kołdra - chujowo, audyt- jeszcze gorzej. Niech ten tydzień kurwa już minie. Mam nadzieje, że przyjdą Ci igły i w niedziele dziaramy ;)/ASs
|
|
 |
|
Dzień 91. Mam dzisiaj myśl, przeczucie, a może przekonanie. Mam 23 lata i nikt nigdy mnie nie kochał. Tak bardzo, tak mimo wszystko, dla samej miłości. Każde miejsce, w które trafiałam, które próbowałam zagrzać było "po coś", "w konkretnym celu". Dopóki byłam użyteczna. Dzisiaj nie jestem. Wlewam Martini do kieliszka i wiem, że nikt nie zapuka, nie napisze, nie będzie chciał się spotkać i życzyć mi spokojnych snów. Nie dzisiaj, nie jutro i może już zawsze nie. I potrzebuję czegokolwiek, jakiejś małej iskierki, że moje życie mimo tego ma jeszcze jakiś sens, że miłość nie jest najważniejsza, a samotność nie przeraża...
|
|
|
|