 |
|
po co komu rozum, skoro serce i tak zrobi swoje.
|
|
 |
|
i co z tego, że ten świat nie daje nam gwarancji. muszę pewna być, że ja to ja, a my to my NA ZAWSZE.
|
|
 |
|
-można to wziąść? -no, wszystko można braść. -.-
|
|
 |
|
spijam słowa z Twoich ust- bezwarunkowa miłość.
|
|
 |
|
kurwa, gdzie ja przechowuję te wszystkie łzy? -.-
|
|
 |
|
oddałaby wszystko, żeby tylko przeżyć te wakacje jeszcze raz.
|
|
 |
|
przepłakała cały wieczór. oglądała zdjęcia z wyjazdu, czytała stare rozmowy. tęskniła za tym wszystkim. za tym, jaki był zazdrosny. za tym, ja trzymał ją za rękę, jak przytulał, jak całował, jak co rano budził ją słodkim "Dzień dobry kotek ;* ". Jak nie mógł pojąć, za co ona tak kocha góry, jak powtarzał, że wcale nie jest gruba i beznadziejna, że podoba mu się taka, jaka jest. nagle przypomniała sobie, że przecież w wakacje miała zastępczy telefon. włączyła go, i chociaż wiedziała, co tam jest, to nie mogła powstrzymać łez na widok jego zdjęcia na tapecie. boże, jaki ten frajer ma piękny uśmiech. weszła w wiadomości, kliknęła odebrane. wszystkie 450 od niego. w każdym chociaż jeden powód, dla którego tak bardzo się w tym zatraciła. czytała każdego smsa, z każdym wracały do niej wspomnienia i płakała coraz bardziej. Miała ochotę pieprznąć tym telefonem o ścianę. Wykasować wszystkie zdjęcia, i zapomnieć. Ale nie potrafiła, on za bardzo się postarał, żeby go pamiętała.
|
|
 |
|
i nieważne czy ma niebieskie, zielone, czy brązowe oczy. Są jego więc są najpiękniejsze..
|
|
 |
|
- omg, leb mnie napierdziela, wysiadam... - wez aspiryne popij wodka i zajaraj zielska mozesz byc pewien ze pomoze - czlowieku ja jestem jeszcze w szkole . skad ja ci tu aspiryne wezme? /masz_malego
|
|
 |
|
nigdy nie będę miała biustu rozmiaru DD. nie będę miała pięknej, nieskazitelnie gładkiej cery, ani hipnotyzujących, czarnych jak węgiel oczu. nigdy nie miałam z matmy wyższej oceny niż 3 i przypuszczam, że nigdy jej mieć nie będę. nie będę miała figury top modelki, ani nawet długich, lśniących włosów. mój biust zawsze będzie mały, cera brzydka, a oczy zielone. z przedmiotów ścisłych zawsze będę słaba, moje ciało będzie raczej przypominało ciało zaniedbanej kobiety, a włosy zawsze będą popalone od prostownicy. za to potrafię kochać. jak nikt inny. a chyba to się w życiu liczy, prawda? / cooookies
|
|
|
|