 |
Żeby wygrać z pokusą jest tylko jeden sposób: ulec jej //epcia
|
|
 |
jak sie poskładać, zacząć normalnie myśleć, kiedy sie utraciło to, co było najbliższe?
|
|
 |
Gra muzyka, stary Hip Hop z głośnika . dziś będę Bogiem jak Paktofonika.
|
|
 |
Tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość.
|
|
 |
Może to ta gorąca czarna kawa albo zimne tiramisu może jednak to Ty tylko weź się jeszcze do mnie przysuń siedzimy spokojnie i gadamy o pierdołach lecz czuje spokój wszędzie dookoła... //epcia
|
|
 |
bo ja jestem alkoholem, którym się upijasz, jak amfetamina robię Tobie w głowie miraż.
|
|
 |
DOPÓKI CZUJĘ, ŻE JESTEŚ, LEPIEJ SMAKUJE POWIETRZE
|
|
 |
wkręty, procenty, stan obojętny, życiodajne sentymenty
|
|
 |
kurwa mać, to tylko więzienna krata, a za nią Ty - moja największa strata, strata, której wszystko w życiu poświęciłam i tak wiele oddałabym aby już do mnie wróciła. znów, znów zmykam się w pustych czterech ścianach, lejąc kolejny kieliszek rozmyślam o naszych dawnych planach, planach przesiąkniętych wolnością, a nie tak, jak teraz - pierdoloną samotnością /siesiemasz
|
|
 |
jest tyle rzeczy, których nie zapomnę, nawet gdybym leczył się, więc swój niebezpieczny umysł idę leczyć w klubie, chociaż nie wiem czy chcę
|
|
 |
mam ochotę pić, a potem iść z Tobą do Ciebie, w niebie zapomnieli o nas, zakładam, że gdy pada deszcz
a nam się nic nie układa, skurwiele w niebie mają z diabłem romans
|
|
|
|