 |
JESZCZE SIE SPOTKAMY I WTEDY CI WYJAŚNIE ILE DLA MNIE ZNACZĄ, KURWO TWOJE BAŚNIE!
|
|
 |
będziesz wołał SOS lecz to będzie niemy krzyk, utoniesz w potoku własnych łez
nie mając nic
|
|
 |
co z Tobą, sztywniaku, patrz jak się porobiło, nikt reki nie podaje, na dzielni kurwa miło
|
|
 |
masz chuja w gębie ode mnie i moich koleżków, a czy Ty takich masz? kolejny skurwysynu, który podwójną ma twarz?
|
|
 |
nareszcie nie ma Cię wśród nas, spąciłeś za plecami nadchodzi zemsty czas
|
|
 |
co jest kurwa z Tobą, zna Cie chyba całe miasto, bo jebałaś się z połową
|
|
 |
w chuj rozpierdolone życie, ale jeszcze żyję.
|
|
 |
nie czekaj na to, co przyniesie los. korzystaj z tego życia, które ma gorzki smak. przecież jutra może nie być, pomyśl...
|
|
 |
właśnie teraz żegnam się z tamtym życiem już na zawsze. nie chcę do niego wracać.. ocierając łzy, targam wspomnienia, wszystko związane z tamtym czasem. nie wracam do tych chwil. coraz trudniej dżwigać ciężar tego życia. odejmijmy choć trochę. na ulicy mijam ich ze spuszczoną głową w dół udając, że nie słyszałam wypowiedzianego "cześć". tak mi jest lepiej, nie chcę mieć nic wspólnego z przeszłością. może mnie nikt nie zrozumieć, ale tak już mam. zbyt wrażliwa, emocjonalna.. można by tak wymieniać. po prostu nie przyzwyczajaj się do mnie, ja mam w zwyczaju uciekać.. w pamięci tkwią te złe chwile, wspomnienia. to ciągle tkwi w myślach. ale lepiej to zamknąć w sobie, po co mówić o tym..
|
|
 |
wiem, mam ciężki charakter. przepraszam.
|
|
 |
uciekaj stąd i zabierz te wszystkie dni. te wspomnienia, które tak cholernie bolą. weź ze sobą te kłamstwa, którymi każdy mnie obsypuje. ten smutek, płacz, cierpienie. dosyć już tego.. to, co kiedyś było - przeminęło, codziennie rano wstajemy i idziemy do przodu, dźwigając ciężar tego życia. nie każdy pozwala nam być szczęśliwym. utrudnia życie każdego dnia, sprawia to przyjemność.. postaw się na moim miejscu.. ciesz się, że nie widzisz jak codziennie cierpię. wolę wszystko dusić w sobie, niż każdemu po kolei mówić, co mi jest. w tych chwilach, gdy przeważnie jest ciężko nie ma tych osób, którym ufam. chciałabym się przytulić, by choć trochę ulżyło, ale nie, nie da się. nie w tej chwili, nie ma ich obok.. zabierz ode mnie to cierpienie, nie mam siły do tego już.. coraz trudniej poradzić sobie z tym..
|
|
 |
takiej kurwy jak Ty, nikt z nas nie widział. nawet by mu na myśl nie przyszło.
|
|
|
|