 |
Stała na środku osiedla, po jej bladych policzkach spływał tusz, ale jej to nie obchodziło. Była pod jego oknem i krzyczała najgłośniej jak umiała. Nie obchodzili ją sąsiedzi mówiący coś o ciszy nocnej, liczył się tylko on. chciała żeby zobaczył co z nią zrobił i w końcu zrozumiał jak bardzo ją zranił. kiedyś kochała go najmocniej na świecie a dzisiaj jej drobne ciało przeszywała czysta nienawiść. chciała żeby cierpiał, żeby w końcu się obudził i zobaczył że zrobił z niej wrak człowieka.
|
|
 |
nie był idealny i właśnie dlatego tak go kochałam.
|
|
 |
Nie udaję tej całej obojętności po prostu już nic do ciebie nie czuje.
|
|
 |
myślałam, łudziłam się że jest moim przysłowiowym księciem z bajki a okazało się że nie był nawet stajennym.
|
|
 |
Chciałam zrobić dla niego wszystko a okazało się że nie był wart nawet przepłakanych nocy.
|
|
 |
Zatopiona w jego spojrzeniu. Godzinami mogłaby wpatrywać się w te nietracące blasku czekoladowe oczy.
|
|
 |
I nagle dostrzegałam Twoje spojrzenie skierowane w moje odbicie w szybie. Zmieszany szybko odwróciłeś wzrok, nie zdając sobie nawet sprawy jak głośno zaczęło bić moje serce.
|
|
 |
Patrząc na Twoją dłoń wiem, że moja pasowałaby do niej idealnie .
|
|
 |
szczerosc to podstawa, daje nam wszystko czego tylko chcemy . badźmy szczerzy nawet w tym momencie kiedy mamy powiedziec najgorszą rzecz na świecie .
|
|
 |
Gdy widzę Twój uśmiech, to nie potrafię opanować swojego. Gdy napotykam Twój wzrok, nie potrafię kontrolować mojego. To dziwna układanka, ale wszystko, co między nami, jest co najmniej dziwne.
|
|
 |
Z perspektywy czasu zmieniłam tok myślenia, tusz do rzęs i światopogląd.
|
|
 |
Jestem w takim stanie, że mogłabym wypić najtańszą wódkę bez popitki z gwinta, następnie położycć się w rowie i przeleżeć tam całą noc, opłakując swoje życie.
|
|
|
|