 |
|
Twoja objętość nie drażni mnie tak bardzo, jak Twoje cholerne głupie samopoczucie.
|
|
 |
|
Bo to 'kiedyś' zależy od nas - jak będziemy o nie dbać.
|
|
 |
|
miałaś, miałeś, mieliście,
ale nie zdołaliście.
|
|
 |
|
pójdę spać, zaprzestanę przyglądaniu się pozostałościom śladów twoich stóp wokół mnie całej..
|
|
 |
|
ale teraz ścieranie podłóg, zmywanie w zlewie, to nic nie da,
zawsze będę nikim dla ciebie.
|
|
 |
|
otworzyłam pudełko pierniczków. zjadłam gwiazdki, a te w kształcie serduszek połamałam.
|
|
 |
|
Część mnie umarła, gdy pozwoliłam Ci odejść..
|
|
 |
|
widziałam szczęście, wiesz?
|
|
 |
|
brązowooki brunet, który zniszczył mój kawałek życia.
|
|
 |
|
niezrównana rozkoszy i szczęście bez miary!
|
|
 |
|
i chciała nas już miłość ująć zdradą.
|
|
 |
|
wyłączę telefon i będę się łudziła, że właśnie teraz zastanawiasz się, czemu jestem niedostępna. martw się.
|
|
|
|