 |
|
Cudownie byłoby zacząć żyć od nowa. Zasypiać bez mokrej poduszki pod głową.
|
|
 |
|
Czasem po prostu chcialabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu. Pójść z Tobą do parku, usiąść na lawce, zlapać Cię za rękę i patrzyć w niebo. Powiedzieć cokolwiek, bo wiem , że z tobą mogę pogadać o wszystkim. Spojrzeć w Twoje cudowne, brązowe oczy, dotknąć twojej twarzy i pocalować cię w usta. Poczuć się jak mala dziewczynka, bezbronna istotka, bezpieczna tylko w twoich ramionach. Chcialabym zapomniec o tym co bylo i żyć chwilą obecną. Pragnę czuć, że jestem ci potrzebna. Wiedzieć, że jestem jedyna. Tęsknić wiedząc, że Ty też tęsknisz.
|
|
 |
|
Walczy sama ze sobą. Nikt nie widzi co się z nią dzieje. A ona ? Ona się uśmiecha i udaje, że wszystko jest ok, choć tak naprawdę czuje, że coraz bardziej zamyka sie w sobie. Smutek pochalania ją coraz bardziej. Chce wierzyć w to , że tak jak jest jest dobrze, ale coś jej ciągle podpowiada, że to tylko iluzja...
|
|
 |
|
Najgorzej jest wieczorami , kiedy siadasz na pięknie poslanym lóżku, a w pokoju panuje idealny pożądek. Na stoliku nocnym pali się świeczka, a w uszach plynie muzyka. Idealny nastrój, ale uczucia toczą wojnę z rozumem. I chcialoby się choć na chwilę stać się tą muzyką, tymi slowami piosenki które tak wiele próbują nam przekazać.
|
|
 |
|
Próbuje się odnaleźć w szkole, w autobusie, w tramwaju. Muzyka brzmi w jej uszach. Wiatr próbuje uczesać jej wlosy. Idzie ulicą zagubiona we wlasnych myślach. Wyobraźnia pozwala jej uciec gdzieś, gdzie świat jest idealny. Lecz to fikcja, a chcialaby żeby stalo się to wszystko rzeczywistością. Niektóre marzenia się po prostu nie spelniają. A szkoda. Stojąc obok NIEGO w autobusie przed oczami miala obraz ich pierwszego pocalunku. I dlaczego to wszystko jej się pojebalo ? Znów tak bardzo chciala być szczęśliwa.
|
|
 |
|
-kiedy Ty wkoncu będziesz szczęśliwa ?
- kiedy będę mogla spojrzeć mu gleboko w oczy i powiedziec mu że go kocham , a on nie ucieknie tylko mnie mocno przytuli < 3
|
|
 |
|
Pamiętasz jak rysowaliśmy nasz wymarzony domek ? Jak planowaliśmy to ile dzieci będziemy mieli ? Jak będą mialy na imie ? Gdzie weźmiemy ślub ? Zapomnialeś... Ja nie potrafię .
|
|
 |
|
Obiecaleś, że nigdy nie odejdziesz, że już zawsze będziemy razem. Rozumiem - skleroza...
|
|
 |
|
A "kocham Cię" to Twój ulubiony żart...
|
|
 |
|
Najbardziej brakuje mi Twoich ramion w których czulam się bezpiecznie i wiedzialam, że obronią mnie przed calym zlem na tym świecie ! : (
|
|
 |
|
Pamiętam jak siedzieliśmy na naszej lawce. Wziales mnie na kolana. Calowalismy się. W pewnym momencie spojrzaleś mi gleboko w oczy i powiedziales to. Powiedziales, że mnie kochasz. Zamurowalo mnie. Nie czulam wtedy jeszcze tego samego co Ty. Dla mnie to bylo jeszcze za wcześnie, jednak Twoje slowa dość gleboko utkwily mi w pamięci. Sprawileś, że do następnego spotkania ludzie patrzeli się na mnie jak na idiotkę, bo bylam tak zajebiście szczęśliwa. ; *
|
|
 |
|
Od dziś zaczynam od nowa. Bez Ciebie. Nie martw się - to tylko na pokaz, żeby inni nie widzieli jak bardzo jestem rozsypana po naszym rozstaniu. Nie wiem czy wiesz, ale pisząc, że mam wyjebane, pisalam ze lzami w oczach... I nadal bd codziennie wieczorem oglądać nasze zdjęcia, będę sluchala naszych ulubionych piosenek, plakala i marzyla, że znów tak jak kiedyś staniesz w drzwiach mojego pokoju, zamkniesz je i szybko do mnie podejdziesz, otrzesz moje lzy, przytulisz i bd prosil abym juz wiecej nie plakala, bo juz jesteś i nigdy nie odejdziesz... Pamiętaj tylko, że w moim sercu zawsze będzie miejsce dla Ciebie. Gdy tylko zatęsknisz i nawet jeśli stwierdzisz, że to i tak bez sensu - napisz albo zadzwoń. Nawet jeśli mialoby to byc za miesiąc , dwa, rok... Ten jeden glupi sms czy telefon od Ciebie sprawi, że znów się szczerzę uśmiechnę. Kocham Cię !
|
|
|
|