głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika kathariinaa

Tracę po kolei wszystkich

madziik dodano: 16 listopada 2013

Tracę po kolei wszystkich

w głowie mętlik   w oczach strach

madziik dodano: 16 listopada 2013

w głowie mętlik , w oczach strach

coraz rzadziej wspominam. Nie lubię żałować.   i.need.you

madziik dodano: 16 listopada 2013

coraz rzadziej wspominam. Nie lubię żałować. / i.need.you

Czego się boję? Boję się stracić ludzi  których kocham. Boję się  że kolejny raz mi się to przydarzy. Boję się samotności. Boję się kiedyś obudzić i zdać sobie sprawę z tego  że nikogo już przy mnie nie ma.

madziik dodano: 16 listopada 2013

Czego się boję? Boję się stracić ludzi, których kocham. Boję się, że kolejny raz mi się to przydarzy. Boję się samotności. Boję się kiedyś obudzić i zdać sobie sprawę z tego, że nikogo już przy mnie nie ma.
Autor cytatu: patteek

Zastanawiam się  czy kiedykolwiek byłam dla Ciebie ważna? Czy kiedykolwiek swoją obecnością sprawiłam Ci radość? Czy chociaż raz ucieszyłeś się z tego  że znowu Cię odwiedziłam? Bo ja zawsze cieszyłam się jak małe dziecko z tego  że znowu Cię widzę. Cieszyłam się z każdego choćby najmniejszego Twojego gestu w moją stronę. Zawsze cieszyłam się z tego  że na chwilę jesteś obok mnie. Tęsknię za Tobą  wiesz?

madziik dodano: 16 listopada 2013

Zastanawiam się, czy kiedykolwiek byłam dla Ciebie ważna? Czy kiedykolwiek swoją obecnością sprawiłam Ci radość? Czy chociaż raz ucieszyłeś się z tego, że znowu Cię odwiedziłam? Bo ja zawsze cieszyłam się jak małe dziecko z tego, że znowu Cię widzę. Cieszyłam się z każdego choćby najmniejszego Twojego gestu w moją stronę. Zawsze cieszyłam się z tego, że na chwilę jesteś obok mnie. Tęsknię za Tobą, wiesz?

Mogę odchodzić pierwsza. To nie boli się pożegnać  kiedy Ty o tym decydujesz. Boli kiedy ktoś stawia Cię przed faktem dokonanym i jedyne co możesz zrobić to udawać  że wcale Cię to nie rusza  a potem próbujesz na nowo siebie ułożyć. Uwierz  nie jest sztuką odwrócić się na pięcie i odejść. Sztuką jest zostać i nadal jakoś funkcjonować. esperer

ifall dodano: 15 listopada 2013

Mogę odchodzić pierwsza. To nie boli się pożegnać, kiedy Ty o tym decydujesz. Boli kiedy ktoś stawia Cię przed faktem dokonanym i jedyne co możesz zrobić to udawać, że wcale Cię to nie rusza, a potem próbujesz na nowo siebie ułożyć. Uwierz, nie jest sztuką odwrócić się na pięcie i odejść. Sztuką jest zostać i nadal jakoś funkcjonować./esperer

Bo ludzie mnie irytują. Ludzie nie wiedzą co czujesz  ale najgłośniej by o tym rozmawiali. Przekonują  że będzie lepiej  że jutro  pojutrze  a te obietnice się nie spełniają. Jeśli im się układa  to wymagają żeby Tobie też się układało  bo nie pasujesz do ich szczęśliwego obrazka z tymi łzami w oczach. Odwrócą się do Ciebie plecami  bo sobie nie radzisz  a przecież nigdy tak naprawdę nie chcieli usłyszeć odpowiedzi na pytanie  co u Ciebie? . Ludzie mają w sobie coś takiego  że szybko zapominają kto był  kiedy inni odeszli. Siłą wykrzywiliby Ci usta w uśmiechu  bo to łatwiejszy sposób niż zrozumienie. Im prędzej zauważysz  że na metę dobiegasz zawsze sam  tym mniej rozczarowań. Zacznij polegać na sobie  bo inni i tak albo nie rozumieją  albo nie chcą rozumieć. esperer

ifall dodano: 15 listopada 2013

Bo ludzie mnie irytują. Ludzie nie wiedzą co czujesz, ale najgłośniej by o tym rozmawiali. Przekonują, że będzie lepiej, że jutro, pojutrze, a te obietnice się nie spełniają. Jeśli im się układa, to wymagają żeby Tobie też się układało, bo nie pasujesz do ich szczęśliwego obrazka z tymi łzami w oczach. Odwrócą się do Ciebie plecami, bo sobie nie radzisz, a przecież nigdy tak naprawdę nie chcieli usłyszeć odpowiedzi na pytanie "co u Ciebie?". Ludzie mają w sobie coś takiego, że szybko zapominają kto był, kiedy inni odeszli. Siłą wykrzywiliby Ci usta w uśmiechu, bo to łatwiejszy sposób niż zrozumienie. Im prędzej zauważysz, że na metę dobiegasz zawsze sam, tym mniej rozczarowań. Zacznij polegać na sobie, bo inni i tak albo nie rozumieją, albo nie chcą rozumieć./esperer

Nie mogę kontrolować myśli i uczuć  ale mogę kontrolować zachowania.Ukryć to co powinnam pokazać  przemilczeć to  co powinnam powiedzieć. Myślę i czuję zupełnie inaczej niż widać. Nauczyłam się panować nad własnym ciałem  nie mogę pozwolić sobie na to  żeby pokazało smutek  który ludzie mogą przecież wykorzystać przeciwko mnie. Nie mogę pozwolić sobie na płacz.Dlatego kazałam swojemu ciału by łzy płynęły wgłąb oczu  a nie wypływały z nich. Nie mogę bowiem pozwolić innym na krzywdę wobec mnie i wobec moich słabości i łez. Czasem krzywda jest dobra  taka kojąca i po niej powinny przyjść chwile walki. Ale ja nie chcę cierpieć i walki też unikam. To całkiem łatwe  wystarczy zagłuszyć w sobie tę straszliwą wrodzoną chęć do życia  nie pozwolić ciału wołać o pomoc. Gdyby pomoc nie nadchodzi  nawet udawanie jest łatwiejsze.Nie muszę już tak bardzo zagłuszać swojego sumienia  bo ono po prostu siedzi wtedy cicho nic nie mówi. Ale czuję  że chciałoby krzyczeć na mnie  za to  co robię. black lips

ifall dodano: 15 listopada 2013

Nie mogę kontrolować myśli i uczuć, ale mogę kontrolować zachowania.Ukryć to,co powinnam pokazać, przemilczeć to, co powinnam powiedzieć. Myślę i czuję zupełnie inaczej niż widać. Nauczyłam się panować nad własnym ciałem, nie mogę pozwolić sobie na to, żeby pokazało smutek, który ludzie mogą przecież wykorzystać przeciwko mnie. Nie mogę pozwolić sobie na płacz.Dlatego kazałam swojemu ciału,by łzy płynęły wgłąb oczu, a nie wypływały z nich. Nie mogę bowiem pozwolić innym na krzywdę wobec mnie i wobec moich słabości,i łez. Czasem krzywda jest dobra, taka kojąca i po niej powinny przyjść chwile walki. Ale ja nie chcę cierpieć i walki też unikam. To całkiem łatwe, wystarczy zagłuszyć w sobie tę straszliwą,wrodzoną chęć do życia, nie pozwolić ciału wołać o pomoc. Gdyby pomoc nie nadchodzi, nawet udawanie jest łatwiejsze.Nie muszę już tak bardzo zagłuszać swojego sumienia, bo ono po prostu siedzi wtedy cicho,nic nie mówi. Ale czuję, że chciałoby krzyczeć na mnie, za to, co robię./black-lips

Możesz zapiąć pas  a i tak rozbijesz samochód. Możesz rzucić się pod nadjeżdżający pociąg  a mimo to przeżyć. Możesz latami czaić się na ducha  a kiedy jeden się do ciebie podkradnie  nie zwrócisz na niego uwagi  bo masz głowę nabitą miłością.   Jodi Picoult

yezoo dodano: 14 listopada 2013

Możesz zapiąć pas, a i tak rozbijesz samochód. Możesz rzucić się pod nadjeżdżający pociąg, a mimo to przeżyć. Możesz latami czaić się na ducha, a kiedy jeden się do ciebie podkradnie, nie zwrócisz na niego uwagi, bo masz głowę nabitą miłością. | Jodi Picoult

Trze­ba być wiel­kim przy­jacielem i moc­nym przy­jacielem  żeby przyjść i prze­sie­dzieć z kimś całe po­połud­nie tyl­ko po to  żeby nie czuł się sa­mot­ny. Odłożyć swo­je ważne spra­wy i całe popołudnie poświęcić na trzymanie ko­goś za rękę.

madziik dodano: 13 listopada 2013

Trze­ba być wiel­kim przy­jacielem i moc­nym przy­jacielem, żeby przyjść i prze­sie­dzieć z kimś całe po­połud­nie tyl­ko po to, żeby nie czuł się sa­mot­ny. Odłożyć swo­je ważne spra­wy i całe popołudnie poświęcić na trzymanie ko­goś za rękę.

Staram się nie myśleć o nim  o tym co teraz robi i czy odpisze  jeśli zapytam co słychać. Nie chcę zastanawiać się czy jutro go spotkam i czy zamienimy kilka słów. Próbuję zapomnieć o tym  że jest  w mojej głowie  w sercu  na wierzchu wszystkich niezałatwionych spraw. Chcę uniknąć myśli o jego oczach  uśmiechu i ruchu dłoni  kiedy gestykuluje mówiąc. Tak bardzo pragnę przestać żyć z nim  jeśli wiem  że istnieje w formie nieodwzajemnionej miłości. Chcę uciec i zapomnieć  a wtedy on pojawia się wszędzie. I uśmiecha się myśląc  że wszystko jest w porządku  a przecież znów doprowadza moje serce do bólu  znów łamie każdą z moich obietnic  by przestać żyć nim  by wpierać sobie  że on nie istnieje  by oszukiwać własne serce  znów spogląda na mnie z góry  a ja mięknę i wmawiam sobie  że nie wszystko stracone  że może kiedyś będzie mój.   yezoo

yezoo dodano: 12 listopada 2013

Staram się nie myśleć o nim, o tym co teraz robi i czy odpisze, jeśli zapytam co słychać. Nie chcę zastanawiać się czy jutro go spotkam i czy zamienimy kilka słów. Próbuję zapomnieć o tym, że jest, w mojej głowie, w sercu, na wierzchu wszystkich niezałatwionych spraw. Chcę uniknąć myśli o jego oczach, uśmiechu i ruchu dłoni, kiedy gestykuluje mówiąc. Tak bardzo pragnę przestać żyć z nim, jeśli wiem, że istnieje w formie nieodwzajemnionej miłości. Chcę uciec i zapomnieć, a wtedy on pojawia się wszędzie. I uśmiecha się myśląc, że wszystko jest w porządku, a przecież znów doprowadza moje serce do bólu, znów łamie każdą z moich obietnic, by przestać żyć nim, by wpierać sobie, że on nie istnieje, by oszukiwać własne serce; znów spogląda na mnie z góry, a ja mięknę i wmawiam sobie, że nie wszystko stracone, że może kiedyś będzie mój. [ yezoo ]

http:  ask.fm problematycznie :     yezoo

yezoo dodano: 10 listopada 2013

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć