 |
ledwo Cię znam, ale na nikogo nie reaguję tak jak na Ciebie.
|
|
 |
a moment, a love, a dream, a laugh, a kiss, a cry, our rights, our wrongs.
|
|
 |
" I do fucked up shits, I don't know what's wrong with me"
|
|
 |
Three words, eight letters. Say it... And I'm yours.
|
|
 |
Living in fear of tomorrow...
|
|
 |
karcące spojrzenie nauczycieli, urywane wzdychania rodziców, oraz reszty rodziny. zapewnienia, że tak tylko zniszczę sobie życie i przypuszczenia, iż się pogubiłam. zapewne woleliby jakiegoś poukładanego faceta, który ogarnie mnie już na początku vixy, po czym do samego końca bezustannie będzie zabierał mi każdego szluga, czy piwo, jakie wpadną mi w ręce. moje serce? może uzależniło się od nikotyny, może od silnej woni Jego perfum - bez różnicy. był fundamentem na którym budowałam życie.
|
|
 |
No matter who says you aren't good enough, f*ck them. You are perfect in your own way !
|
|
 |
"Bo, gdy my jesteśmy jedynie obserwatorami, a nie głównymi uczestikami i bohaterami danej sytuacji tak naprawdę nic o niej nie wiemy. Widzimy wszystko inaczej."
|
|
 |
nie pytaj jak jest, nadal nic nie rozumiem a może, tak naprawdę nie chcę rozumieć. co z tego, że raz jest dobrze a raz wszystko się pierdoli, raz jest przy mnie na każdym kroku, a raz nie ma Go w ogóle, raz zobaczysz na mej mordzie uśmiech a raz łzy, ale co z tego? co z tego, że coraz częściej ludzie zawodzą, a Ich obietnice nagle stają się marnym żartem? co z tego, że czasem za bardzo się przywiązuję, że ufam i nie potrafię tak po prostu zapomnieć o chwilach i ludziach, których imiona kiedyś mogłam podstawić pod definicję osobistego szczęścia.
|
|
 |
Na pewno jeszcze nieraz zatęsknie, wrócę wspomnieniami czy na jego widok po prostu się uśmiechnę, ale na chwilę obecną uważam, że to zakończony rozdział, mimo tego że trwał tak długo mogę śmiało powiedzieć, że jego czas w moim życiu własnie się skończył.
|
|
|
|